JSW to niewątpliwie gwiazda naszego portfela IKE i szeroko komentowana spółka. Wzbudza sporo emocji, bo to jedna z najmocniej rosnących spółek wśród komponentów WIG20. Kupowaliśmy ją w marcu 2020 roku dokładnie w dołku pandemii (16 marca) po ok. 10,5 zł. Dziś cena oscyluje wokół 38 zł.
Od samego początku myśleliśmy o tej spółce w kategorii inwestycji typowo we wzrost, a nie w wartość i podtrzymujemy tą strategię. To oznacza, że w pewnym momencie zdecydujemy się sprzedać akcje i zrealizować pokaźny zysk. Kiedy to się stanie?
Analiza wykresu dziennego JSW
Patrząc na wykres D1, widzę kilka kluczowych punktów. Przed wszystkim kurs porusza się w formacji klina rozszerzającego się. Nie jest często spotykana formacja, ale ma jedną zaletę. Otóż z racji kształtu, w miarę wzrostu kursu jest coraz więcej miejsca w formacji, w przeciwieństwie do typowego klina, gdzie jest go coraz mniej.
To zaś oznacza, że jeśli popyt utrzyma presję i będzie coraz więcej chętnych na akcje JSW po coraz wyższej cenie (poznamy to po rosnącym wolumenie), to po pokonaniu oporów (ostatni szczyt ok. 42 zł i dwa zniesienia bessy – 38,2% i 50%) zasięg zwyżki to nawet ok. 67 zł (2). Tam jest górna granica klina w tym momencie. Oczywiście to czysto teoretyczna projekcja i tak ją traktuję.
Co ciekawe, jeśli odmierzymy sobie ostatnią silną falę wzrostową (z ok. 15 zł na 42 zł), będzie miała zasięg ok. 27 zł. Jeśli kolejna fala wzrostowa miałaby równą długość i za punkt startowy przyjmiemy ostatni dołek ok. 33 zł, to dostaniemy docelowy zasięg wzrostu na ok. 60 zł. Całkiem blisko górnej granicy klina, pomiędzy wspomnianymi zniesieniami. Piękna projekcja, która ma jednak pewne wady.
Wolumen ostrzega o końcu zwyżki
Przede wszystkim problemem w realizacji tej ambitnej wizji może być malejący wolumen. Jednocześnie widzimy wyraźnie dwie wyróżniające się wolumenem świece dystrybucyjne (3 i 4). Oczywiście oznaczają one też duży popyt i cena poszła finalnie wyżej, ale nie są to moim zdaniem zdrowe absorpcyjne świece, bo mają długie górne cienie. Do tego cała struktura zwyżki od dołka wygląda raczej na mieszankę zygzaków i impulsów, a nie zdrowy impuls hossy. Prawdopodobnie dlatego, że jest to fala 4 i przed nami jeszcze jedna solidniejsza przecena o nieznanym teraz zasięgu i dynamice.
Wnioski końcowe
Na razie uważnie obserwujemy, jak się zachowa kurs i wolumen podczas ewentualnej próby wybicia szczytu na ok. 42 zł. Czy pojawią się kolejne sygnały dystrybucji? Czy pojawi się już sygnał sprzedaży? Na to pytanie nie znam teraz odpowiedzi. Dziś może być istotna sesja, bo przed godz. 13:00 mamy prawie 49 mln zł obrotu i zwyżkę ok. 5%. Popyt musi co najmniej utrzymać ten wynik do końca dnia, by świeca miała pozytywną wymowę. Wtedy można na jej podstawie budować dalszy ruch na północ.
Wybierz Abonament i zyskaj dostęp do 5 portfeli inwestycyjnych PPCG Stock.
- W portfelu głównym kupujemy spółki o wysokim potencjale możliwego wzrostu
- W portfelu dywidendowym wybieramy najlepsze spółki dywidendowe na GPW
- Portfel emerytalny ma za zadanie zwiększyć wartość oraz zyskiwać na wypłacanych dywidendach
- W portfelu zagranicznym kupujemy bardzo dobre akcje amerykańskie oraz brytyjskie, które mogą mocno rosnąć
- Do portfela pasywnego dobieramy ETF-y, które mogą silnie zwyżkować
W każdym abonamencie otrzymujesz dostęp do komentarza giełdowego codziennie rano na sesji, odpowiedzi na zadane przez siebie pytania (od 9 do 17) oraz sekcji Premium z pogłębionymi analizami rynku. Zawsze kiedy kupujemy lub sprzedajemy akcje, otrzymujesz informację na e-mail oraz SMS.
Zakup abonamentu pozbawiony jest ryzyka. W ciągu 30 dni w każdej chwili i bez podania przyczyny możesz zrezygnować z abonamentu i odzyskać 100% opłaty za abonament. Czy ta oferta Ci się podoba?
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.