Dzisiaj pokażę argumenty za i przeciw (subiektywnie). Pokażę, czy na akcjach Budimex jest drogo czy tanio. Zapraszam do analizy.
Istnieje granica, do poziomu której spółka może eksponować swoje dobre strony
Dywidenda – w 2023 roku – udział w zysku netto wyniósł 123%. W 2024 też wysoko – 105%. Oznacza to, że spółka wypłaca w ostatnich 2 latach 100% zysku netto oraz dokłada resztę z kapitału spółki. Wedle mojej wiedzy spółka posiada zyski zatrzymane przekraczające miliard zł (więc ma z czego dokładać). Nie zmienia to jednak faktu, że dywidenda nawet nie jest wyżyłowana – jest naciągnięta do 100% i jeszcze się dokłada. Oznacza to, że nie ma naturalnego sposobu na zwiększanie dywidendy, chyba, że zwiększy się zyski (i wcześniej przychody).
Akceptowalna na świecie sytuacja, to taka, w której na dywidendę przeznacza się ok. 50% zysku netto (+/- 20%), jednocześnie zwiększając samą dywidendę rok do roku wraz ze wzrostem zysków. Kiedy 100% zysków idzie na dywidendę (plus jeszcze się dokłada), to jest to sytuacja dla wszystkich jasna – nie ma możliwości lekkiego manewrowania wypłatami.
📊 Interesujesz się spółkami dywidendowymi?
Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj zestawienia, analizy i aktualne TOP-y dywidendowych spółek z Polski, USA i świata – prosto na maila.
🎁 BONUS: eBOOK „Jak mądrze inwestować w akcje" – gotowa do pobrania od razu po zapisie.
Przychody Budimexu wg prognoz
Przychody – posiłkuję się tym, co piszą analitycy z biur maklerskich – do 2027 roku konsensus prognoz zakłada wzrost przekraczający 10% rocznie. I to by było w porządku, gdyby nie to, że te akcje są piekielnie drogie.
Jak to rozumiem? Istnieje coś takiego, jak wskaźnik ceny akcji (Price) do generowanych przychodów na akcję (Sell). Informuje on nas o tym, ile ZŁOTÓWEK musimy zapłacić za złotówkę przychodu generowanego przez spółkę. To mniej więcej takie samo porównanie, jak ktoś Ci mówi, że powinieneś zapłacić 7 zł za gałkę lodów, a innym razem (pomimo, iż lody się nie zmieniły) 15 zł. Rozumiesz to, że 7 zł jest ok, ale 15 zł za tę samą gałkę nie jest już w porządku. Ktoś Cię naciąga.
Abonament Premium = 5 portfeli modelowych + sygnały transakcyjne + analizy ekspertów + forum inwestorów + bezwarunkowa gwarancja 30 dni. ==> Wybierz teraz i dołącz bez ryzyka
Na giełdzie jest bardzo podobnie – cena akcji się zmienia, ale też po drugiej stronie (na co zwracać uwagę trzeba) jest też firma, która się rozwija bądź zwija. Na szczęście wyżej opisany wskaźnik P/S doskonale to agreguje. Jeżeli cena się nie zmienia (P), a jednocześnie sprzedaż (S) rośnie, to wskaźnik P/S się obniża i pokazuje, że akcje są tanie (tańsze) i bardziej atrakcyjne do kupna.
Budimex jest ekstremalnie drogi (wykres poniżej i pokazuję to względem historii). Tanio historycznie było wtedy, kiedy płaciło się ok. 50 groszy za złotówkę przychodu. Drogo już było, jak płaciło się złotówkę. Dzisiaj płaci się 1,54 zł i jest to historycznie wysoka wartość.

Przypomnę, bo to refleksja z tego wpisu – dywidenda jest wyżyłowana (więcej nie dostaniesz, bo i tak jest czerpane z zasobów gotówkowych). Przychody rosną lekko ponad 10% rocznie. Nie po 50% rocznie (co uzasadniałoby tak wysoką wycenę).
I to jest rzeczywisty powód, dla którego od lekko ponad roku cena akcji w zasadzie jest w trendzie spadkowym/korekcyjnym, pomimo hossy na GPW.
Na giełdzie nic nie jest stałe. Spółka się rozwija, więc wraz z biegiem lat (każdy rok, to większe przychody) wskaźnik będzie się uatrakcyjniał – ale to nadal jest wzrost przychodów lekko ponad 10% rocznie (więc wskaźnik przy niezmienionej cenie opada o ok. 10% rocznie). Tak samo jest z wystąpieniem korekty – jeżeli cena akcji spadłaby (bardzo dużo, bo o ok. 60-70%), ponownie stałaby się dla inwestorów bardziej atrakcyjna, niż obecnie. Te 60-70%, to nie jest wymysł – akcje bywały tak tanie w okolicach 2005, 2007, 2010-2011 czy 2018 roku.
Generalnie polecam wziąć sobie do serca to, co widać powyżej i nawet dla własnej osobistej refleksji sprawdzić, jak zachowywała się cena po osiągnięciu zielonej linii (lata wymienione powyżej), a jak po osiągnięciu czerwonej. Za każdym razem akcje wchodziły w hossę po akumulacji (kiedy były tanie) i tak samo wchodziły w bessę, kiedy były zbyt drogie.
Przekonacie się szybko, że duży kapitał liczy pieniądze. Jak jest drogo, to sprzedaje. Jak jest tanio, to kupuje. I to cała tajemnica. To, że cena się jeszcze trzyma wysoko, to zasługa hossy na GPW. Nawet drogie akcje trzymają wtedy wartość. Hossa doskonale masuje drogie akcje. Może nie rosną, ale przede wszystkim nie spadają (co nie zmienia faktu, że są drogie).
Wybierz Abonament i zyskaj dostęp do 5 portfeli inwestycyjnych PPCG Stock.
- W portfelu głównym kupujemy spółki o wysokim potencjale możliwego wzrostu
- W portfelu dywidendowym wybieramy najlepsze spółki dywidendowe na GPW
- Portfel emerytalny ma za zadanie zwiększyć wartość oraz zyskiwać na wypłacanych dywidendach
- W portfelu zagranicznym kupujemy bardzo dobre akcje amerykańskie oraz brytyjskie, które mogą mocno rosnąć
- Do portfela pasywnego dobieramy ETF-y, które mogą silnie zwyżkować
W każdym abonamencie otrzymujesz dostęp do komentarza giełdowego codziennie rano na sesji, odpowiedzi na zadane przez siebie pytania (od 9 do 17) oraz sekcji Premium z pogłębionymi analizami rynku. Zawsze kiedy kupujemy lub sprzedajemy akcje, otrzymujesz informację na e-mail oraz SMS.
Zakup abonamentu pozbawiony jest ryzyka. W ciągu 30 dni w każdej chwili i bez podania przyczyny możesz zrezygnować z abonamentu i odzyskać 100% opłaty za abonament. Czy ta oferta Ci się podoba?
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.