W dzisiejszym artykule chciałem Wam pokazać istotną różnicę w inwestowaniu na giełdzie w spółki, gdzie operuje kapitał (nastawiony na jeden kierunek) i na spółkach, gdzie takiego kapitału nie ma.
Czy każda zmiana ceny akcji jest tak samo ważna?
U wielu inwestorów, zwłaszcza początkujących, przesunięcie rynku o X procent powoduje duże emocje. Przesunięcie rynku (wzrost lub spadek) może mieć wiele powodów, z czego wymienię tutaj dwa najważniejsze:
- Ruch ceny odbywa się, ponieważ pojawiła się jakaś informacja, która zelektryzowała inwestorów, a Ci postanowili zaangażować się w akcje.
- Ruch ceny odbywa się, ponieważ na rynku zadziałał kapitał, czego konsekwencją będzie przesunięcie rynku.
Dla mnie zachowanie inwestorów z punktu 1 jest całkowicie nieistotne i nie przywiązuję do niego żadnej wagi. W pełni interesuje za to zachowanie rynku po zaangażowania dużego kapitału.
Wyobraźmy sobie częstą sytuację, w której dane akcje są dystrybuowane na zwyżce, a na niższych poziomach pojawia się popyt. Mamy na rynku dwie siły. Jedna działa w dół (na spadek), druga działa w górę (wzrost). Siły te zaznaczam na poniższym wykresie:

Ktoś może zapytać, czy kupić akcje w okolicach 18 zł. Jest tam popyt, co zaznaczyłem dwoma strzałkami koloru zielonego. Tylko co z tego, jak na każdym wyższym poziomie spodziewam się, że zobaczę podaż. Cena faktycznie reaguje, bo rośnie z 18 zł do 28 zł. Można było zarobić? Można było, tylko na etapie zawierania transakcji nie wiemy, jaki będzie docelowy target zwyżki i czy ona w ogóle wystąpi. To łatwo stwierdzimy, analizując historyczny wykres, na którym dziś już nie zarobimy pieniędzy.
Widzimy podaż na wyższych poziomach cenowych. Czasem może pojawić się jakaś informacja, która sprawia, iż inwestorzy rzucają się na akcje, ale obiektywna analiza wykresu wcale do tego nie zachęca. Profesjonaliści bowiem, gdyby byli zainteresowani budową trendu wzrostowego na tej spółce, nie dystrybuowaliby akcji na każdej zwyżce. Jest to rozumienie zero-jedynkowe. Wszystko dobrze lub nie jest.
Przykład Visa – formacja WFO i test wolumenowy
Porównajcie to z sytuacją, która pojawiła się na akcjach Visa:

W tle istnieje trend wzrostowy. Pojawiają się w nim świece dystrybucyjne, ale zwracam uwagę na to, że nie towarzyszą im duże wolumeny. Porównajcie, jakie piki dystrybucyjne widać na MDG względem tła, a jakie na Visa. Tutaj świece dystrybucyjne nie wyróżniają się wolumenem względem tła.
Cena zrobiła szczyt i zaczyna się korygować. Co widzimy na korekcie? Pojawia się formacja WFO na bardzo dużym wolumenie. Cena reaguje wzrostem, po czym próbuje spadać i pojawia się test wolumenowy (świeca młot) na ogromnym wolumenie. Po niej powstaje Up-bar (świeca wzrostowa) na równie dużym wolumenie.
Zobaczcie na poniższą sekwencję:
- Hossa w tle (ruch wzrostowy bez sygnałów dystrybucji),
- Pojawienie się korekty z formacją WFO,
- Pojawienie się testu wolumenowego i początek nowego etapu zwyżki.
Zauważcie, że nie ma tutaj sprzecznego działania kapitału. Podaż nie gra na spadek i nie pozbywa się na dużą skalę akcji. Popyt za to jest dość mocno zdeterminowany, aby tworzyć sekwencje wzrostowe.
Podsumowanie
Jako inwestor musisz sobie zadać ważne pytanie. Czy jesteś zainteresowany uczestnictwem w rynku, w którym duża część kapitału gra przeciwko Tobie, czy może jesteś zainteresowany tylko transakcjami, gdzie kapitał będzie grał w tym samym kierunku, co Ty?
Rynek taki jest, że bez przerwy się rusza i wierci, ale wiele z tych ruchów jest po prostu zbiorem emocjonalnych decyzji inwestorów. W byciu profesjonalnym inwestorem nie chodzi o to, aby uczestniczyć w każdym ruchu rynku, ale grać w zgodzie z zachowaniem największych kapitałów, które kreują trendy. Zawsze należy pamiętać, że zaangażowanie w akcje dużego kapitału to też pilnowanie tych akcji przez ten kapitał. W przypadku akcji Visa na formacji WFO oraz na teście wolumenowym zaangażowano w zakupy ok. 63 mld dolarów. Zestawcie to z tym, że ktoś może próbować grać na spadek tych akcji, angażując nawet 100 000 dolarów. Absurdalnie niska kwota do pokonania zaangażowanych 63 mld dolarów.
Na rynku rządzi pieniądz. Cenami akcji porusza pieniądz, więc należy inwestować tylko i wyłącznie w kierunkach, w których gra pieniądz.
Autor wpisu: Paweł Pagacz
Jestem pomysłodawcą i założycielem PPCG Stock. Stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z dostępnego adresu e-mail.
Wybierz Abonament i zyskaj dostęp do 5 portfeli inwestycyjnych PPCG Stock.
- W portfelu głównym kupujemy spółki o wysokim potencjale możliwego wzrostu
- W portfelu dywidendowym wybieramy najlepsze spółki dywidendowe na GPW
- Portfel emerytalny ma za zadanie zwiększyć wartość oraz zyskiwać na wypłacanych dywidendach
- W portfelu zagranicznym kupujemy bardzo dobre akcje amerykańskie oraz brytyjskie, które mogą mocno rosnąć
- Do portfela pasywnego dobieramy ETF-y, które mogą silnie zwyżkować
W każdym abonamencie otrzymujesz dostęp do komentarza giełdowego codziennie rano na sesji, odpowiedzi na zadane przez siebie pytania (od 9 do 17) oraz sekcji Premium z pogłębionymi analizami rynku. Zawsze kiedy kupujemy lub sprzedajemy akcje, otrzymujesz informację na e-mail oraz SMS.
Zakup abonamentu pozbawiony jest ryzyka. W ciągu 30 dni w każdej chwili i bez podania przyczyny możesz zrezygnować z abonamentu i odzyskać 100% opłaty za abonament. Czy ta oferta Ci się podoba?
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.