W obliczu euforii wokół sztucznej inteligencji i narastających napięć politycznych w USA, Bank Anglii rzuca cień niepokoju na globalne rynki finansowe. W protokole ze swojego ostatniego posiedzenia Komitet Polityki Finansowej (FPC)* ostrzega, że entuzjazm inwestorów wobec perspektyw AI lub niezależności Rezerwy Federalnej może stać się iskrą, która podpali cały system. Jeśli wiara w te filary osłabnie, światowi traderzy mogą zmierzyć się z gwałtownym załamaniem, które wstrząśnie akcjami, obligacjami i walutami.
AI jako bomba zegarowa
Według FPC, obecne poziomy wycen na giełdach przypominają bańkę gotową do pęknięcia. Szczególnie narażone są spółki technologiczne, których wartość napędza hype wokół sztucznej inteligencji. Indeksy takie jak NASDAQ biją rekordy, ale analitycy z Banku Anglii wskazują na zawyżone mnożniki wyceny, oparte na optymistycznych prognozach zysków z AI. Innymi słowy dzisiaj płacimy znacznie więcej za kilkuletnią optymistyczną przyszłość.
Co może wywołać korektę? FPC wymienia potencjalne “wąskie gardła”:
📊 Interesujesz się spółkami dywidendowymi?
Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj zestawienia, analizy i aktualne TOP-y dywidendowych spółek z Polski, USA i świata – prosto na maila.
🎁 BONUS: eBOOK „Jak mądrze inwestować w akcje" – gotowa do pobrania od razu po zapisie.
- braki w dostawach energii potrzebnej do treningu modeli AI,
- ograniczenia w dostępie do danych czy rosnące koszty surowców, takich jak krzem czy metale ziem rzadkich. Dziwnym zbiegiem okoliczności jest to, iż właśnie dzisiaj chińskie ministerstwo handlu ogłosiło nowe, natychmiastowe kontrole eksportu technologii i produktów związanych z metalami ziem rzadkich. Decyzję tę odebrano jako kolejny ruch w wojnie handlowej z USA. To cios w globalne łańcuchy dostaw dla kluczowych sektorów, w tym obronności).
Jeśli te czynniki zaczną gryźć – na przykład w wyniku globalnych zakłóceń łańcuchów dostaw – firmy obiecujące rewolucję AI mogą szybko stracić blask. Inwestorzy, którzy dziś pompują miliardy w akcje Nvidia czy OpenAI (ta druga nie jest notowana na giełdzie), jutro mogą masowo uciekać do bezpiecznych przystani, powodując lawinę spadków.
Na 12 największych (pod względem kapitalizacji) spółek z rynku amerykańskiego (SP500, NASDAQ), aż 8 jest powiązanych bezpośrednio ze sztuczną inteligencją.
Groźba dla dolara i świata – FED pod silną presją
Drugim filarem ostrzeżenia jest Rezerwa Federalna USA (FED). Bank Anglii podkreśla, że niezależność banku centralnego to kamień węgielny stabilności monetarnej i finansowej. Pod administracją Donalda Trumpa, FED znajduje się pod rosnącą presją polityczną. Od sugestii zmian w polityce stóp procentowych po otwarte apele o interwencje walutowe. Taka erozja wiarygodności mogłaby wywołać gwałtowne przeszacowanie aktywów w dolarze:
- obligacji skarbowych,
- kredytów
- walut powiązanych.
Efekty? Zwiększona globalna zmienność, ucieczka kapitału z USA i potencjalny kryzys zaufania do dolara jako waluty rezerwowej. Już teraz wzrost cen złota powyżej 4000 dolarów za uncję jest dosłownie zakładem na dewaluację dolara i obligacji USA. Analitycy z City widzą w tym znak ostrzegawczy. Inwestorzy zabezpieczają się przed scenariuszem, w którym polityka Trumpa podważy fundamenty FED.
Euforia kontra rzeczywistość – październikowa pułapka
Mimo tych czarnych chmur, rynki wykazują zadziwiającą odporność. Akcje związane z AI ciągną indeksy w górę, nawet gdy rząd USA zmaga się z paraliżem budżetowym. Traderzy zdają się ignorować polityczne burze, skupiając wzrok na “impet AI” – fuzjach, nowych modelach i obietnicach hiperwzrostu. S&P 500 i NASDAQ osiągnęły nowe szczyty w tym tygodniu, napędzane spekulacjami o kolejnej fali inwestycji w technologie.
Warto jednak już teraz wiedzieć (na podstawie aktualnych doniesień medialnych), iż Oracle Corporation (producent oprogramowania i usług chmurowych), poniosło niedawno stratę finansową rzędu prawie 100 milionów dolarów w swoim biznesie wynajmu serwerów AI opartych na chipach Nvidia. Chodzi konkretnie o chipy Blackwell – najnowszą generację procesorów graficznych od Nvidia, które Oracle wynajmuje klientom w modelu chmurowym.
Październik historycznie bywa miesiącem “diabelskich” wahań – od krachu w 1987 roku po turbulencje z 2008 roku. Analitycy ostrzegają, że rosnąca presja na kwartalne zyski spółek technologicznych, połączona z makroekonomicznymi wstrząsami (jak dane o zatrudnieniu czy inflacji), może przechylić szalę. Nastroje są silne, ale kruche. Tak skomentował to jeden z ekspertów z Barclays i trudno się z tym nie zgodzić, obserwując to szaleństwo.
Nadchodzące decyzje Fed – inflacja kontra recesja
Inwestorzy wstrzymują oddech przed posiedzeniem FED 28-29 października. Rynki obstawiają kolejną obniżkę stóp o 25 punktów bazowych. Decydenci zmagają się z dylematem – słabnący rynek pracy z bezrobociem na poziomie 4,3 proc. domaga się luzowania polityki. Niestety uporczywa inflacja (PCE powyżej 2,5 proc.) każe zachować ostrożność.
W każdym razie może być bardzo ciekawie. Sygnały słabości na rynkach wystąpiły już kilka miesięcy temu. Nasz WIG20 nie jest na razie w stanie zbliżyć się do swojego szczytu hossy. Sama wspinaczka NASDAQ (hossa AI) przypomina chodzenie do zamarzniętym jeziorze bardzo późną i ciepłą wiosną. Słychać niebezpieczne zgrzytanie i skrzypienie pod stopami. Większy ciężar położony na lód powoduje jego załamanie. Widziałem to już wiele razy i za każdym razem kończyło się to tak samo. Tragedią tego, który był głuchy na dźwięki pękającego, kruchego już lodu.
* Komitet Polityki Finansowej (FPC) – specjalistyczny organ skupiony głównie na monitorowaniu i redukcji ryzyk systemowych w systemie finansowym Wielkiej Brytanii. Działa w ramach Banku Anglii. Jego zadaniem jest identyfikacja zagrożeń makro-ostrożnościowych i podejmowanie działań zapobiegawczych, takich jak regulacje kapitałowe czy limity kredytowe.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.