Wolność finansowa wiąże się niewątpliwie z decyzjami, które podejmujemy dzisiaj. Wolność wiąże się z oszczędzaniem pieniędzy i ich inwestowaniem, głównie na giełdzie. Dlatego posiadanie odpowiedniej świadomości dzisiaj jest ważne, aby zapewnić sobie lepszą przyszłość. To dobry temat na przerwę majówkową, aby zastanowić się nad świadomym życiem i świadomymi dla siebie decyzjami.
Oszczędzaj pieniądze
Istnieją właściwie dwa modele postępowania.
- Wydaję wszystko lub prawie wszystko, co mam,
- Oszczędzam i inwestuję tyle, ile się da.
Nie wiem, czy większość należy do pierwszej kategorii ludzi, ale o tej grupie słyszę zdecydowanie częściej. Być może dlatego, że jest to bardziej medialne, a samo oszczędzanie pieniędzy lubi ciszę. Faktem jest to, że fajnie jest mieć i się pokazywać, jak większość sądzi – zastaw się, a postaw się. Trudniej jest oszczędzać, bo to odejmowanie czegoś sobie dzisiaj po to, aby zapewnić sobie coś innego w przyszłości.
Inwestuj na giełdzie
Bartek, który współprowadzi ten portal, powiedział kiedyś, że jego celem jest zbudowanie takiego strumienia dochodu pasywnego z inwestowania w spółki dywidendowe, aby jego bieżący dochód przekroczył potrzeby wydatkowe. Z dywidendami wiąże się pewien konkretny wybór. Musisz skierować swoją uwagę w stronę takich biznesów dostępnych na giełdzie, które się cały czas rozwijają i które będą zdolne przez kolejne 20 lat płacić coraz wyższą dywidendę.
Takie spółki staramy się wyszukiwać do naszego projektu Bogatyalbobiedny.pl (głównie Stany Zjednoczone i Wielka Brytania), ale również staramy się je wybierać do naszego portfela dywidendowego w PPCG Stock.
W grze zwanej życiem wielu osobom wydaje się, że perspektywa 20 lat to tak odległy czas, że właściwie nie ma sensu o tym myśleć. Jest dokładnie odwrotnie. To nie jest odległa perspektywa, zwłaszcza, jak ma się przykładowo 40 lat i właśnie wspomina się o tym, co robiło się 20 lat temu. Ten czas naprawdę szybko mija.
Dowiedz się więcej: Jak inwestować na giełdzie?
Dwa przykłady spółek: Dom i Google
Z dywidendami jest tak, że lubią rosnąć z czasem pod warunkiem wyboru dobrej spółki. Podam Ci dwa przykłady. Od jakiegoś czasu mamy w portfelu spółkę Dom Dev. Jesteśmy z niej zadowoleni, zwłaszcza z rosnącego dochodu pasywnego w postaci dywidend. Dziesięć lat temu spółka płaciła 2,25 zł dywidendy rocznie. Dzisiaj jest to ponad 10 zł rocznie, czyli ponad czterokrotna przebitka.
Za tą przebitką dywidendową idzie oczywiście jeszcze wzrost ceny akcji. W tamtym czasie cena akcji krążyła w okolicach 20 zł (wykres uwzględniający przyszłe odcięcia dywidendy). Dzisiaj cena akcji krąży w okolicach 170 zł. Matematyka jest tutaj nieubłagana. Im wcześniej kupi się dobre akcje spółki dywidendowej, tym więcej w perspektywie upływającego czasu wpadnie na Twoje konto i tym więcej będzie warty Twój majątek w czasie. Tak działa procent składany.
“Procent składany to ósmy cud świata. Ci, którzy go rozumieją, zarabiają na nim. Ci, którzy nie rozumieją, muszą go zapłacić” – tak miał niegdyś powiedzieć sam Albert Einstein. Choć wielu spiera się czy rzeczywiście słynny naukowiec wypowiedział to zdanie, nie sposób się z nim nie zgodzić.
Efekt skali Google
Bartek stworzył artykuł na temat spółki Google. Dowiedzieliśmy się, że już niedługo zacznie wypłacać dywidendy. Dywidenda wystartuje od niskiego poziomu (pewnie 0,1-0,2% kwartalnie), ale będzie rosła dynamicznie. I ktoś znowu może powiedzieć, że to bardzo mało, a spółka Google jest już wyceniana na 2 bln dolarów. Ile to może rosnąć? Może rosnąć proporcjonalnie do swoich przychodów i skali zwiększania dywidendy.
Google nie ma problemu z utrzymywaniem rentowności na poziomie 30% (ROIC) oraz nie ma problemu z generowaniem coraz wyższych przychodów (lewy górny róg wykresów słupkowych). Pewnie ktoś w 2013 roku mógł pomyśleć, że przychody na poziomie 50 mld dolarów rocznie to już szczyt i wyżej nie będzie. Dzisiaj przebijamy 300 mld dolarów. W 2013 roku akcje można było kupić po 20 dolarów, dzisiaj zaś kosztują w okolicach 170 dolarów. Przy okazji analogia z poziomami cenowymi DOM Dev i Google jest całkowicie przypadkowa.
Co powiesz na takie założenie? Jeżeli Google nadal będzie się organicznie i jak obecnie rozwijać, to za kolejne 10 lat ich akcje mogą być warte ponad 1400 dolarów. Czy w tym kontekście to, że kiedyś kosztowały 20 dolarów, a dzisiaj kosztują 170 dolarów, ma duże znaczenie dla Twojej decyzji o zakupie akcji w tym momencie?
Inwestowanie długoterminowe ma jeszcze jedną istotną korzyść. Jeżeli raz wybierzesz dobrą spółkę i będziesz ją trzymać długoterminowo, nie zapłacisz podatku, dopóki jej nie sprzedasz. Oszczędzisz też całkiem sporo pieniędzy na prowizjach, które płacisz za nabycie i zbycie akcji.
Przeciętnych spółek jest bardzo dużo
Wybór dobrej inwestycji wiąże się ze zrozumieniem, czy dany biznes ma zdolność do rozwoju długoterminowego, rozumianego jako możliwość ekspansji globalnej.
Zrozumienie fenomenu spółki Apple, Google, Amazon, Tesli, Nvidia, czy McDonald na samym początku powodowało możliwość zarobienia astronomicznych pieniędzy. Kiedy omawiałem powyżej spółkę Google, nie powiedziałem Wam celowo najważniejszego. Dopiero o tym teraz wspominam. Google w 2014 roku zrobiło split akcji 2:1, następnie w 2020 roku był ponowny split akcji. Tym razem było to 20:1.
Split akcji
Oznacza to, że cena Google w 2014 roku została podzielona przez 2 – na konto wpadło Ci 2 razy więcej akcji. W 2020 roku cena akcji została podzielona przez 20, a na Twoim koncie pojawiło się 20 razy więcej akcji. Splity robi się po to, aby akcje były bardziej dostępne dla inwestorów. Gdyby nie przeprowadzono ostatniego splitu, dzisiaj cena akcji warta byłaby na rynku ponad 3300 dolarów. Matematycznie niewiele to zmienia, ale pokazuje, jaka może być dynamika wzrostu ceny. Również obecnie.
Wybieraj mądrze i tylko najlepsze spółki
Masz jako inwestor wybór. Możesz wybrać spółkę notowaną w Polsce, która nazywa się Śnieżka. To stara firma, produkująca farby i lakiery. Znajdziesz je w hipermarketach i w większości sklepów budowlanych. Zastanówmy się, czy Śnieżka ma możliwość szczególnej ekspansji na świat? Sprzeda farby w Niemczech? Tamten przemysł jest bardzo silny, a Niemcy raczej sprzedają swoje produkty u nas, a nie my swoje u nich.
Śnieżka za to może trzymać poziom udziału w rynku krajowym na wysokim poziomie. Czy to sprawi, że się rozwinie? Nie bardzo ma do tego przestrzeń. Dlatego kurs Śnieżki może rosnąć, ale będzie rósł bardzo powoli. Prawdopodobnie proporcjonalnie do skali wzrostu ceny jej produktów. Nie jest to jednak spółka, która pozwoli zarobić majątek na giełdzie.
Nie przegap okazji
Moim zdaniem trzeba mieć wyostrzone oko na to, co dzieje się współcześnie, aby nie przepuścić szans na to, co może się zdarzyć w przyszłości. Nowa era to czas sztucznej inteligencji. Jeżeli znajdzie się firma, która będzie w stanie wykorzystywać to narzędzie do generowania ogromnej ilości pieniędzy, warto będzie w nią zainwestować. Wyobraźmy sobie osobistego asystenta, który rozwiązuje za nas większość problemów.
Dziecko: ma asystenta, który napisze mu wypracowanie i rozwiąże dowolny logiczny (matematyczny) problem.
Dorosły: ma robota (nie mówię o Thermomixie), który przygotuje każdy posiłek. Roboty są w końcu coraz bardziej autonomiczne.
Firmy: sztuczna inteligencja projektuje i tworzy wszystkie maszyny, zdolne do stworzenia dowolnego, wymyślonego przez nas produktu. Maszyna, która w autonomicznym mieście zawiezie nas w dowolne miejsce.
Trzeba szukać takich biznesów, których produkty będą pożądane i na których firmy będą w stanie zarabiać bardzo duże pieniądze.
Nie bój się inwestować na giełdzie
Nie powinieneś się bać inwestowania na giełdzie. Powinieneś się bać trzymania gotówki i nie robienia z nią dosłownie niczego. Gotówki na świecie jest coraz więcej, wiec jej trzymanie umniejsza jej wartość. Gotówka musi pracować, by pokryć swój koszt utrzymania, którym jest inflacja. Inwestować należy nawet, jeżeli robi się to na pewnym etapie swojego życia dość nieudolnie. To również etap rozwoju i naszego dojrzewania.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.