Oto 5 zasad skutecznego inwestowania na giełdzie

30.03.2025, Kategorie: Inwestowanie na giełdzie, Nowości, Autor: Paweł Pagacz
Oto 5 zasad skutecznego inwestowania na giełdzie

Inwestowanie na giełdzie w akcje to popularny sposób na pomnażanie kapitału. Osiągnięcie sukcesu na giełdzie wymaga nie tylko wiedzy, ale także odpowiedniej strategii i jej konsekwentnego trzymania się. Oto praktyczne wskazówki, jak zacząć inwestować w akcje na giełdzie. Omawiając sposoby pomnażania kapitału, będziemy trzymać się sprawdzonych metod. Będzie wiele przykładów skutecznego (i nieskutecznego) podejścia do inwestowania w akcje.

Określ swoje cele inwestycyjne i inwestuj długoterminowo

Zanim rozpoczniesz inwestowanie w akcje, ustal jasne cele inwestycyjne oraz horyzont czasowy. Czy inwestujesz na emeryturę, zakup nieruchomości, czy może edukację dzieci? Każdy cel wymaga innej strategii i tolerancji ryzyka. Zyski z inwestowania pojawiają się wtedy, kiedy inwestujesz w dobre jakościowo akcje i dajesz im czas na rozwój.

Od razu powiem, że inwestowanie, to projekt długoterminowy. Nie dzienny, nie miesięczny, nawet nie roczny. Im dłuższy okres, tym lepiej. Dlaczego? Wyobraź sobie, że posiadasz dziecko. Kiedyś się urodziło, powoli rosło, w pewnym momencie poszło do szkoły podstawowej, liceum (albo technikum) i być może na studia. Rozwój dziecka nie trwał rok, ale dosłownie dziesięciolecia. Widziałeś, jak od niemowlaka rosło, osiągając coraz więcej.

📊 Interesujesz się spółkami dywidendowymi?

Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj zestawienia, analizy i aktualne TOP-y dywidendowych spółek z Polski, USA i świata – prosto na maila.

🎁 BONUS: eBOOK „Jak mądrze inwestować w akcje" – gotowa do pobrania od razu po zapisie.

Zapisz się teraz

Na giełdzie z biznesami jest bardzo podobnie. Dla wprawnego inwestora rok, to nie jest szczególnie długi czas. Biznes działa w realnej gospodarce. Jeżeli jest dobry, to przez rok urośnie o ileś procent. Może to będzie kilka procent, może dziesięć, a może 15% rocznie (co już jest wybitnym tempem rozwoju biznesu).

Mając świadomość 10-15% tempa rozwoju biznesu, godzisz się na to, że analogicznie na rynku może zachowywać się cena akcji lub inny instrument finansowy (np. obligacje). Im szybszy rozwój biznesu, tym szybszy możliwy wzrost ceny akcji. Załóżmy, że biznes rozwija się o 15% rocznie i ma świetne perspektywy na 5 lat do przodu (co i tak jest daleko idąca prognozą). Oznacza to, że realnie cena akcji może rosnąć po 20-30% rocznie i taki wzrost znajdzie uzasadnienie w fundamentach. Twoim zdaniem jest akumulacja papierów wartościowych, które będziesz trzymać długoterminowo.

Ile czasu trzeba czekać na konkretny zysk na giełdzie?

Jeżeli zakładasz zarobek rzędu 300%, logiczne staje się to, że te 8-10 lat na daną inwestycję należy poświęcić. Inaczej tego nie da się zrobić. Są firmy, które rozwijały się bardzo szybko (Apple, Tesla, Nvidia, to jedne z przykładów, nieprzypadkowo zlokalizowane na rynku amerykańskim), niemniej jednak jeżeli popatrzysz na wykresy ich ceny akcji, wciąż MUSIAŁY minąć lata, zanim inwestor na inwestycji osiągnął doskonałe stopy zwrotu. Pisząc więc o latach poświęconych na inwestycję, która okaże się skuteczna, piszę bardzo poważnie. Zarabianie na giełdzie tak działa.

Niezależnie, czy inwestujesz na emeryturę, czy może na zakup nieruchomości, oczekujesz z pewnością wystarczająco dużej stopy zwrotu. Nadal jednak wiąże się to z sytuacją, w której będziesz musiał wybrać bardzo dobre aktywa i dać im wystarczająco dużo czasu, aby zyskały na wartości.

💰 Dołącz do inwestorów, którzy stawiają na zyski z dywidendy i realne strategie

Portal PPCG Stock prowadzi własne portfele inwestycyjne oparte na spółkach dywidendowych i inwestycjach długoterminowych. Subskrybenci mają pełen dostęp do aktualnych składów portfeli, zmian i komentarzy analitycznych.

🎯 Zyskaj przewagę dzięki konkretnym działaniom, nie tylko teoriom. Każdy abonament objęty jest 30 dniową bezwarunkową gwarancją satysfakcji.

📢 Wykorzystaj kod rabatowy na 50 zł: 50. Działa z każdym abonamentem!

Kup abonament i inwestuj z nami

Ze skutecznym inwestowaniem wiąże się pewna konieczność – im jesteś młodszy, tym lepiej dla Ciebie. Dlaczego? Bo praktyka jest taka, że skuteczne inwestowanie na giełdzie przypomina zachowanie kuli śnieżnej. Na początku Twoje inwestycje przypominają śnieżkę. Po wielu, wielu latach podejmowania dobrych decyzji, nie ma już śnieżki. Jest ogromna kula śnieżna. Im więcej dziesiątek lat inwestowania przed Tobą, tym lepiej dla Ciebie.

Aby skutecznie inwestować, zbuduj solidne podstawy wiedzy

Skuteczne inwestowanie wiąże się z koniecznością poznania podstaw działania giełdy oraz analizy fundamentalnej w podstawowym zakresie. Im większa wiedza, tym lepsze potencjalne decyzje inwestycyjne. Od razu śpieszę z pomocą. Podstawy działania giełdy są bardzo proste. To po prostu umiejętność składania zleceń kupna i sprzedaży. To jest techniczna rzecz, której nauczenie się zajmuje kilka minut, jeżeli nigdy wcześniej tego nie robiłeś.

Dużo ważniejsze jest to, jak właściwie przeprowadzać analizę fundamentalną danych akcji. Rzeczywistość jest taka, że analiza fundamentalna powinna się opierać na odpowiedzi na dwa podstawowe pytania. Właściwie trzy.

  • Czy dzisiaj akcje są tanie czy drogie do zakupu?
  • Czy prognozy na przyszłość zakładają satysfakcjonujący mnie wzrost?
  • Czy akcje są akumulowane?

Wyceny akcji

Jeżeli chodzi o pierwszy punkt, chciałbym przekierować Czytelnika do mojej ostatniej analizy akcji Apple, w której odpowiadam na pytanie, czy te akcje są drogie, czy tanie. Jest tam wyłożona cała metodologia rozumowania na temat ceny akcji. Cena akcji powinna być postrzegana nie przez pryzmat tego, po ile aktualnie można kupić akcje, ale poprzez pryzmat tego, ile dzisiaj złotówek musi się zapłacić za 1 zł przychodu danego biznesu. Jeżeli miałbym dać bardzo proste porównanie, to warto wiedzieć, czy dzisiaj musisz zapłacić 10 zł za kilo ziemniaków, czy może będzie to 2 zł. Takie postrzeganie sytuacji pozwala zrozumieć, czy coś na giełdzie jest drogie, czy nie. To, ile dzisiaj płacisz za przychód spółki, determinuje też to, ile zysku z danego instrumentu finansowego będzie przypadało na Twój zainwestowany kapitał.

Czasem inwestorzy mają problem z kupnem akcji za 100 zł, jeżeli kiedyś te akcje kosztowały 30 zł. Wydają się być dużo droższe, niż kiedyś. Jeżeli jednak przy cenie 30 zł płaciło się 10 zł za złotówkę przychodu, a przy 100 zł płaci się 5 zł za złotówkę przychodu, to w istocie akcje, które kosztują 100 zł, są dwa razy tańsze, niż kiedy były po 30 zł. Wynika to z faktu, że przez dany okres czasu przychód firmy bardzo wzrósł i w jakiś sposób odzwierciedla to cena akcji. Cena akcji jest tym, co się dzisiaj płaci za konkretną jednostkę przychodów, jakie generuje biznes.

Prognozy wzrostu przychodów i zysków

Jeżeli chodzi o punkt drugi – powiem to wprost. Biznes musi mieć satysfakcjonujący wzrost. Jaki to może być wzrost, informują nas o tym zazwyczaj prognozy analityków, które są wystawiane (mam nadzieję, że w większości przypadków) na podstawie danych finansowych pozyskiwanych z firm. Za przykład lubię podawać Eurocash. Co z tego, że firma ma 32 mld zł przychodów, jak ten przychód rośnie (przy dobrych wiatrach, bo w ubiegłych latach nawet z takim wzrostem był problem) po 3% rocznie? Rzuć okiem na wykres ceny akcji tej spółki. Pojawiają się okresy wzrostu, ale są one korektami w 10 letniej bessie. Cena akcji nie rośnie i nie będzie rosła, ponieważ biznes ten nie ma podstaw dla silnego rozwoju. Czasem jest tak, że rynek dyskontuje przyszłość i czasem sytuacja na spółce się zmienia. Jeżeli jednak taki czynnik nie istnieje lub zanika, nie ma podstaw do wzrostu ceny akcji.

Im biznes szybciej się rozwija, tym cena akcji będzie miała (w perspektywie lat, bo rynek w krótkim terminie jest nieefektywny) tendencję do osiągania wzrostu w czasie. Uwaga – nawet, jak biznes jest dobry, to jego cena może w krótkim terminie spadać. Rynek w końcu może wszystko, ale z czasem w miarę obiektywnie wycenia akcje.

Czy akcje są akumulowane?

Jeżeli chodzi o punkt trzeci – jak w prosty sposób rozpoznać akumulację akcji? Kiedy pojawia się spadek, powinniśmy widzieć piki wolumenowe, które oznaczają akumulację. Przykład Coca-Coli:

Coca-Cola
Coca-Cola

Przy okazji jedno techniczne wyjaśnienie – nie lubimy sytuacji, gdzie idzie wzrost ceny akcji na nowy szczyt, wolumen jest niski i nagle pojawia się spory pik wolumenowy (większy od tła w trakcie wzrostu). Takie sytuacje najczęściej oznaczają napotkanie na podaż na słabym rynku, co wywołuje korektę. Tutaj takie zdarzenie wywołało korektę, która trwała rok.

Sytuacje, w których na spadku rynku pojawia się akumulacja, możliwe są na dobrych akcjach. Takie akcje są akumulowane, ale rzadko są dystrybuowane. W szczytach notowań nie powinniśmy widzieć świec dystrybucyjnych na sporych wolumenach.

Poniżej jeszcze jeden przykład:

Orlen
Orlen

Akcje Orlen są / były akumulowane od 2020 roku na potęgę przez dużych inwestorów. Mam bardzo duże przekonanie, że ta akumulacja wyprowadzi cenę akcji wysoko na nowe szczyty i cena akcji już tam pozostanie. Ostatnie 3 miesiące, to silny wolumen byczy na trzech mocno wzrostowych świecach.

Skuteczne zarabianie na giełdzie (często) wymaga dywersyfikacji

Dywersyfikację możemy rozumieć na różne sposoby i na różne sposoby można do niej podejść. Na rynku pojawia się coraz więcej narzędzi, które pomagają robić dywersyfikację w sposób praktycznie zautomatyzowany.

Przykład? W ciągu najbliższych 3 miesięcy (wedle zapowiedzi) na krajowym rynku może pojawić się ETF na polskie spółki dywidendowe. Będziemy zatem mogli kupić dosłownie koszyk spółek dywidendowych (zapewne znajdą się w nim takie spółki, jak wspomniany Orlen, pewnie PEKAO, PZU czy Dom Dev) jednym kliknięciem. Jeżeli więc naszą strategią będzie inwestowanie w spółki dywidendowe, dosłownie jeden ETF o takim przeznaczeniu może za nas załatwić sprawę.

Dywersyfikację możemy również rozumieć w sposób geograficzny. Doskonale rozumiem np. to, że ktoś nie chce inwestować wszystkich środków na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Czasy są niespokojne, więc i obawy mogą być słuszne. Można np. inwestować w poszczególne spółki dywidendowe z rynku amerykańskiego. Jak ktoś nie chce, może kupić fundusz inwestycyjny spółek dywidendowych skupionych na rynku amerykańskim. Możliwości jest całkiem sporo. Wszystko zależy od tego, na czym nam zależy. Dzisiaj możliwości inwestowania są ogromne i praktycznie nieograniczone. Innymi słowy – wymyśl, co chcesz, a pewnie da się to zrobić.

Kluczem przy wyborze akcji powinno być to, co opisałem w poprzednim akapicie, odpowiadając na trzy pytania.

Regularnie monitoruj swoje inwestycje

Skuteczne inwestowanie, to nie jest puszczenie zwierząt w samopas i niech się dzieje, co chce. Jeżeli już na samym początku odrobimy lekcje, tj. zdecydujemy się kupić bardzo dobre fundamentalnie akcje, które nie są zbyt wysoko notowane oraz mają perspektywę sporego wzrostu, raczej możemy spać spokojnie. Są biznesy, które mogą się rozwijać stabilnie przez wiele lat. Takie inwestycje dadzą nam cały ogrom satysfakcji i zysków w przyszłości.

Czy obligacje są wolne od ryzyka?

Rynek jest jednak zmienny i nie każda nasza inwestycja może być spokojna. Przekonali się o tym inwestorzy, którzy inwestują w obligacje w czasie wzrostu stóp procentowych. Wyjaśnię tę kwestię od razu. W obligacje możemy inwestować na różne sposoby.

  • Wchodzimy sobie na stronę obligacjeskarbowe.pl i tam otwieramy konto, kupujemy konkretną obligację z określonym procentem. Po roku dostajemy to, na co się umówiliśmy. Sprawa jest tutaj prosta. Jeżeli kupiłeś obligacje na 2%, a stopy procentowe poszły w górę do 5% i nowe obligacje możesz nabyć z oprocentowaniem 7%, to i tak dostaniesz swoje 2%. Umowa jest umową.
  • Fundusze obligacji – kiedy stopy procentowe są stabilne lub opadają, fundusze obligacji zarabiają świetnie. Gorzej, jeżeli jednak stopy procentowe mają pójść w górę. Działa tutaj ten mechanizm, który opisałem w punkcie powyżej. Fundusz kupuje nowe obligacje o wyższym oprocentowaniu, ale w puli ma dużo obligacji o niższym oprocentowaniu. Wycena jednostek uczestnictwa spada zatem, aby właściwie wycenić portfel obligacji. Sytuacja się zmienia, kiedy fundusz zaczyna mieć przeważającą ilość obligacji o wyższym oprocentowaniu. Wtedy po spadku odbija w górę.

Ludzie na całym świecie łapią się w tę pułapkę, ponieważ myślą, że jak kupią fundusz obligacji, to on sobie tak stabilnie będzie rósł, jak pokazuje to wykres za ostatnie 5 lat (kiedy pewnie stopy procentowe się nie zmieniały). I później przychodzi kryzys, stopy procentowe idą gwałtownie w górę, a ludzie nagle budzą się z wyceną portfela niszą o 20% i nie wiedzą, dlaczego. I wtedy najczęściej sprzedają.

Kontroluj emocje

Zachowaj chłodną głowę nawet w czasach kryzysu. Panika lub euforia są złymi doradcami – kieruj się analizą i zdrowym rozsądkiem. Celowo przed chwilą napisałem o tym, że ludzie sprzedają obligacje po spadku, widząc straty. Dzieje się to z powodu emocji, negatywnych, które są złym doradcą.

Na rynkach finansowych należy rozumieć, dlaczego coś się dzieje oraz należy zaakceptować to, że nie nad wszystkim mamy kontrolę. Podam Wam przykład. W trakcie ostatniego miesiąca w PPCG Stock dokonaliśmy trzech zakupów akcji. Na moment, kiedy piszę niniejszy artykuł, pozycja:

  • nr 1 ma ok. 12,5% zysku,
  • nr 2 ma ok. 20% straty,
  • nr 3 ma ok. 25% zysku.

Każda z tych akcji była kupiona w trendzie wzrostowym, ma prognozę wyższych wyników i była akumulowana. Dlaczego pozycja nr 2 nie odpaliła (jeszcze)? Otóż trafiła na rozwijającą się korektę w Stanach Zjednoczonych. Rynek był słabszy, więc pozycja też zachowuje się słabo. Jest to czynnik niezależny od nas.

Tak na rynku może się zdarzać bardzo często, kiedy trafiasz w okres bessy. Nie oznacza to, że dokonałeś złego wyboru. Jeżeli kupiłeś dobre akcje, a z jakiegoś powodu pojawiła się przecena, możliwości są dwie – możesz panikować, czego nie polecam. Możesz też rozumieć, że nie wszystko od Ciebie zależy. Z pewnością uspokajająco powinno na Ciebie zadziałać świadomość tego, że zakupiłeś dobre akcje, a dobre akcje wraz z upływem czasu zostaną w miarę obiektywnie wycenione przez rynek.

Emocje były, są i będą bardzo złym doradcą. Nie należy się na rynku nimi kierować.

Podsumowanie

Skuteczne inwestowanie w akcje wymaga przede wszystkim jasnego określenia celów inwestycyjnych, konsekwentnego podejścia długoterminowego oraz zdobycia solidnych podstaw wiedzy, szczególnie w zakresie analizy fundamentalnej. Kluczowe znaczenie mają również dywersyfikacja portfela oraz regularne monitorowanie swoich inwestycji, by móc odpowiednio reagować na zmieniające się warunki rynkowe. Niezwykle ważne jest kontrolowanie emocji – inwestowanie oparte na analizie i zdrowym rozsądku daje największe szanse na osiągnięcie satysfakcjonujących wyników. Pamiętaj, że czas jest sprzymierzeńcem inwestora, a podejmowanie świadomych i przemyślanych decyzji w długim okresie może zaowocować znacznie lepszymi rezultatami finansowymi.

Autor wpisu: Paweł Pagacz

Jestem pomysłodawcą i założycielem PPCG Stock. Stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z dostępnego adresu e-mail.

Bądź pierwszy i dodaj swój komentarz.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.