Przecena WIG20 ma swoje korzenie w Indiach

05.06.2024, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz
WIG20 i wybory w Indiach

Dlaczego WIG20 spadł i czy może mieć to długotrwałe konsekwencje?

Na początku warto sobie uzmysłowić fakt, że firmy inwestycyjne podejmują nieraz całkiem proste decyzje, dlatego podam uproszczony przykład. Firma inwestycyjna ma kapitał na poziomie 100 mld dolarów w krajach rynków wschodzących, do których zalicza się Polska. Podejmuje decyzję, aby z rynków wschodzących zredukować 3% kapitału ze względu na ryzyka, które się pojawiły.

Powoduje to odpływ 3 mld dolarów w dość krótkim czasie. Jeżeli Polska ma udział w koszyku na poziomie 200 mln dolarów w tych 3%, to właśnie taki kapitał zostanie z naszego rynku odzyskany. Płynność jest, jaka jest, więc ceny polskich akcjimuszą spaść.

Geneza spadku: wybory w Indiach

W poniedziałek tego tygodnia indyjskie indeksy Nifty 50 (odpowiednik WIG20) wzrosły powyżej poziomu 23 000 punktów. BSE Sensex przekroczył poziom 76 000 punktów (odpowiednik WIG). Zachęceni wynikami sondaży exit poll, przewidującymi trzecią kadencję dla Modiego, inwestorzy na potęgę kupowali akcje indyjskie. Niewielu inwestorów wiedziało, że wyniki wyborów następnego dnia będą dla rynków emocjonujące. Modi nie uzyskał większości, co spowodowało mocne przeceny.

BSE Sensex spadł o ponad 4300 punktów, podczas gdy Nifty odnotował jeden z największych spadków w swojej historii. To właśnie ta niepewność jest odpowiedzialna za spadek rynków wschodzących, w tym indeksów w Polsce w dniu wczorajszym. Trudno Polakom zrozumieć politykę indyjską. Na tyle, na ile znam tamte realia, mogę stwierdzić, iż Modi jest człowiekiem mocno poważanym, tworząc sprawiedliwe, aczkolwiek autorytarne rządy. Zmiana tego nastawienia może doprowadzić do niestabilności indyjskiej sceny politycznej.

Kiedy WIG20 będzie można uznać za przegrzany?

Wiem, że większość artykułów czyta się na zasadzie „przeczytaj i zapomnij”, jednak teraz chciałbym poprosić o skupienie i dokładne przyglądnięcie się poniższemu wykresowi. Naniosłem na niego PMI (niestety w wersji kropkowanej) oraz zachowanie WIG20:

PMI i WIG20
PMI i WIG20

Co to jest PMI?

PMI (Purchasing Managers’ Index), czyli Indeks Menedżerów Zakupów, jest wskaźnikiem ekonomicznym, który odzwierciedla kondycję sektora przemysłowego i usługowego w gospodarce. PMI jest opracowywany na podstawie miesięcznych ankiet przeprowadzanych wśród menedżerów odpowiedzialnych za zakupy w firmach z różnych sektorów gospodarki. Innymi słowy – indeks PMI pokazuje, jak dużo menedżerowie zamawiają. Jak zamawiają dużo, to jest ruch w gospodarce (przegrzanie, szczyt). Jak zamawiają mało, to jest jeszcze przed rozkwitem.

Indeks PMI (powyżej na wykresie jest skala procentowa, więc tego nie widać) porusza się średnio w granicach okolic 40-45<->55-56, przy czym wartość 55 (na górnym wykresie odpowiednik okolic 0%) oznacza przegrzanie gospodarki. Obecnie indeks PMI znajduje się na poziomie ok. 45, co oznacza, że posiada niedowartościowanie na poziomie ok. 20%.

Wniosek jest z tego taki, że indeks WIG20 zawędrował już całkiem wysoko, jednak gospodarka jeszcze nie jest rozpędzona. Wydaje się, że nawet, jeżeli WIG20 obecnie jeszcze spadnie, będzie to nadal jedynie korektą, stanowiącą okazję inwestycyjną na doważenie poszczególnych akcji lub jak kto woli, funduszy akcji. Warto się zastanowić nad spółkami dywidendowymi lub ETF na poszczególne indeksy.

Autor wpisu: Paweł Pagacz

Jestem pomysłodawcą i założycielem PPCG Stock. Stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z dostępnego adresu e-mail.


Bądź pierwszy i dodaj swój komentarz.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.