Pamiętacie, jak na koniec maja 2024 roku wskazałem, że na rynku nieruchomości zaczyna się krach? Na tamten moment przeszło to bez echa, a dzisiaj – kilka miesięcy później – rynek nieruchomości mocno się sypie. Media już o tym piszą. Dzisiaj chciałem Wam pokazać czynniki, które powinny przesądzić o tym, że Putin zakończy wojnę na Ukrainie.
Nie chcę pisać tu bynajmniej o kostkach masła, które w Rosji w lodówkach leżą w plastikowych opakowaniach antykradzieżowych. Masło jest tam piekielnie drogie. U nas też tanie nie jest i obecnie kosztuje ok. 10 zł za kostkę w przeciętnym hipermarkecie.
Chcę napisać o walucie rosyjskiej i o ropie, z której Rosja czerpie główne źródło dochodu.
Rosyjska gospodarka zaczyna się topić
Każdy organizm ma swoją wytrzymałość. Ten rosyjski jakoś się trzyma, pomimo działających na niego destrukcyjnych sił. Pytanie, jak długo. Margines błędu przestaje tu istnieć.
- Wojna powoduje inflację. Zapytasz się, jak. Przykładowo w ten sposób, że brakuje produktów, więc ich ceny rosną. Jak rosną, to rośnie inflacja i ludzie biednieją.
- Aby przeciwdziałać inflacji, bank centralny Rosji podniósł kolejny raz stopy procentowe do 21% rocznie 25 października 2024 roku.
Te 21% jest atrakcyjne, bo obywatel ma wybór. Kupić drożejące, podstawowe produkty albo zarobić 1/5 kapitału rocznie. W ten sposób bank rosyjski walczy z inflacją. Nieskutecznie niestety. Zobaczmy na notowania dolara do rubla:
Sytuacja na rosyjskiej walucie wymknęła się spod kontroli i może być już niemożliwa do opanowania. Nie wiem, jaka jest rzeczywistość, ale przypuszczam, że Rosja nie posiada wystarczających rezerw walutowych do walki z procesem wyniszczającym im walutę.
Załóżmy jednak, że Rosja rozlicza się rublem z innymi krajami. Te też mają świadomość faktu, że rubel 2 tygodnie temu był o 15% lepiej wyceniany. Dzisiaj już nie jest i nie wiadomo, co będzie za kolejne 2 tygodnie.
Rosja żyje z ropy
To jej główne źródło dochodu, również dzisiaj. Tankowce widma krążą po świecie i sprzedają ropę. Europa nakłada kolejne sankcje na statki widmo, które zidentyfikowało. Poza tym faktem, na ropie w skali miesięcznej widać ciekawy sygnał podażowy.
Taki sygnał zwykle zwiastuje zniżkę, co jest dla mnie jasnym sygnałem, że jakieś duże instytucje grają na spadek ceny ropy. To skala miesięczna, więc być może dogadane są Stany Zjednoczone z Arabią Saudyjską. Już wcześniej udało im się pogrzebać ZSRR, a później Rosję Jelcyna.
W dawnych czasach (ok. 10 lat temu) Maxim Oreszkin, szef departamentu planowania strategicznego w rosyjskim ministerstwie finansów wyliczył, iż każdy dolar spadku ceny ropy to strata mniej więcej 2 mld dolarów wpływów do budżetu rosyjskiego. Wtedy budżet bilansował się przy cenie 98 dolarów za baryłkę.
Wydaje mi się, że więcej tutaj analizować nie trzeba. Ropa jest trzymana w ryzach i prędzej strzeli w dół, niż w górę w dłuższym terminie. Rubel stracił oparcie i i coraz szybciej się stacza. Inflacja, pomimo rekordowych stóp procentowych, nabiera rozpędu ze wszystkimi tego implikacjami . Wyobrażacie sobie kredyt hipoteczny oprocentowany na 30% rocznie. To jest Rosja dzisiaj. To wszystko sprawia, że ichniejszy system ulegnie implozji. Jedynie, co im pozostało, to rakiety, ale i te pewnie są na wykończeniu.
W tym kontekście zezwalanie Ukrainie na ekspansję militarną już na terytorium Rosji z pewnością stawia zachowanie Putina pod wielkim znakiem zapytania, również dla niego. Zasoby rosyjskie bowiem są zbyt niskie, aby sensownie odpowiedzieć. Z tego powodu twierdzę, że Putin będzie się starał zakończyć wojnę.
Zauważcie, że rynki nie chcą spadać, ale nie chcą też rosnąć. Czekają na właściwy impuls. Wydaje mi się, że to, co powyżej napisałem, tym impulsem będzie.
Autor wpisu: Paweł Pagacz
Jestem pomysłodawcą i założycielem PPCG Stock. Stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z dostępnego adresu e-mail.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.