Co zmienił dla inwestorów koronawirus?

Spróbuję wyjaśnić, czym jest obecne wydarzenie dla rynków finansowych i w jaki sposób skutecznie to można wykorzystać na przyszłość. Pokażę, jak to wykorzystaliśmy dla zarobków na giełdzie i na koniec postaram się udowodnić, że w długim terminie każdy stwierdzi, że właściwie nic się nie wydarzyło. Pokażę, w którym miejscu obecnie jesteśmy. Jeżeli dobrze to wykorzystasz, z dużym prawdopodobieństwem zarobisz bardzo dobre pieniądze. Zapraszam. Analiza SP500 W ubiegłym roku postawiłem tezę, że WIG2o powinien dążyć do poziomu przynajmniej 2800 punktów. Od tamtego czasu zebrałem baty od niektórych Czytelników. Rynek najpierw stał w miejscu w czasie, kiedy zyskiwał DAX czy SP500, a później zaczął spadać wraz z postępującymi informacjami o koronawirusie. Miało być w górę, a poszło w dół. Co z tego Pagacza za analityk. Zacznę zatem od wykresu SP500, na którym pokażę na zielono, jak miało być, a co zmieniło to nagłe wydarzenie, jak koronawirus (to pokażę na czerwono). A tak z największym prawdopodobieństwem będzie po tym, jak rynek na jakiś czas z równowagi wytrącił SP500: Jeżeli zatem popatrzysz na te struktury, to z łatwością dostrzeżesz to, że rynek na pewnym etapie (po ukończeniu klina abcde) wróci do poziomu falowej równowagi i będzie kontynuował wzrost od miejsca, w którym cykl został przerwany. Wykres zielony SP500 i powyższy czerwony, będą pokazywały dokładnie to samo. Czy zatem koronawirus jest dla rynków finansowych problemem? I tak i nie. Jeżeli ktoś się lewarował, to z pewnością spadek SP500 o 40% zmiótł go z rynku. Jeżeli grał na samych akcjach, to osobiście praktycznie nie mam żadnych wątpliwości, że koronawirus będzie ok. 3-4 miesięcznym epizodem, po którym wszystko wróci do normy. Akumulacji akcji na wielką skalę Czy koronawirus jest dla giełdy jakimś szczególnym problemem? Naturalnie nie jest. Co więcej, jeżeli popatrzysz na skalę wolumenu, to przekonasz się, że na spadkach nikt się nie pyta, czy może kupić akcje, tylko je kupuje. Wolumeny są obiektywnym faktem. Na SP500, na DAX, na WIG20 i poszczególnych jego komponentach. Nikt się nie pytał, czy brać. Należało brać, dlatego m.in. wzięliśmy PKN, KGHM, PEO, MGD, PZU, JSW itd. Analiza kontraktów na WIG20 Ponieważ zarówno SP500 powinien dosłownie na wysokiej fali B z ogromną prędkością rosnąć, bo taka jest cecha fal B, to również i nasz rynek powinien na tym korzystać. Tutaj wracamy do koncepcji 2800 punktów i tego, gdzie w tym momencie jesteśmy. Tak miało być: Tak z dużym prawdopodobieństwem będzie: Wyobraź sobie wielką piłkę, która kręci się w koło na elastycznej lince. Takiej, która się rozciąga. Jeżeli do piłki przyłożysz jakąś większą siłę, to piłka się rozciągnie dzięki elastycznej lince, ale siła w pewnym momencie przestaje działać i piłka wraca do swojego stanu równowagi. Pandemia stworzyła szansę na hossę Jak się wydaje, zdarzenie z koronawirusem takim właśnie wydarzeniem było. Było siłą, która odkształciła na chwilę ruch rynków. A co sprawia, że rynek wraca do normy? Można powiedzieć, że działania banków centralnych. Sądzę jednak, że to nie do końca może być prawdziwe. Sądzę, że banki centralne raczej w jakiś sposób pomogą gospodarkom, ale niekoniecznie giełdom. Na giełdy środki z banków centralnych będą napływać raczej pośrednio. Jeżeli popatrzysz na SP500 w przybliżeniu, to akumulacja nastąpiła znacznie wcześniej, aniżeli zadziałały banki na tak dużą skalę. To kapitały inwestorów weszły w rynki. Banki centralne raczej uspokoiły panikę i dały sygnał do tego, że w gospodarce nie będzie tak źle, bo te są gotowe działać. To byłoby stwierdzenie bliższe prawdzie. W przyszłości z pewnością podobne wydarzenia będą miały miejsce. Nawet jeżeli nie będzie to wirus, to coś innego się wydarzy. Co roku właściwie coś się dzieje. Wirusy, wojny, zamachy. W zależności od stanu emocji ludzi, media będą prać każdy temat do granic możliwości. Wnioski końcowe Jeżeli kontrolujesz w pełni własne emocje. Jeżeli widzisz to, co robi rynek. Jeżeli rozumiesz, co oznaczają wolumeny i miejsca, w których występują, to nawet w przypadku takich nieprzewidzianych zdarzeń zrozumiesz ideę ruchu rynku jak i konsekwencje z tym związane. Ludziom jeszcze przez wiele długich tygodni będzie się wydawało, że będzie spadać. Ostatni padną, kiedy rynki wyjdą na szczyt. Doskonale wyobrażam sobie sytuację, w której (patrząc na WIG20) wyjdziemy ponad 2000 punktów i analitycy zaczną mówić, że wszystko wróciło do normy i już jesteśmy na poziomach sprzed koronawirusa. Kiedy jednak rynek zacznie rysować (czerwone) c w 4 (i spadnie o 15-20% z poziomu 2000 punktów), z pewnością usłyszysz, że wróciliśmy do spadków i zaczną się wypowiedzi o tym, że uderzymy ponownie w dno na poziomie ~1300 punktów. Pewnie ponownie wszyscy się zdziwią, jak zatrzymamy się w okolicy 1750 punktów pięknym testem wolumenowym i uderzymy kolejne 1000 punktów w górę. Zgadnij, co się stanie? Wszyscy ogłoszą hossę, podczas gdy będziemy kończyć wysoką falę B na SP500, a u nas wielkie C w 4, po którym zobaczymy prawdziwe tąpnięcie. Na tym etapie dość pewne wydaje się to, że od 1300 punktów idziemy na 2800 punktów z przerywnikiem w okolicach 2000 punktów. Będzie to najsilniejsza zwyżka od ostatnich 10 lat na rynku. I obym się nie mylił, bo zapewne zostanę zjedzony przez czytelników na surowo ;) Postaram się w każdym razie śledzić obecną sytuację i na bieżąco tutaj na blogu na jej temat dyskutować.

Co zmienił dla inwestorów koronawirus?

LITE 90 dni / 89,67 zł za miesiąc

BASE 180 dni / 66,50 zł za miesiąc

PRO 365 dni / 56,58 zł za miesiąc / NAJPOPULARNIEJSZY

MAX 730 dni / 47,88 zł za miesiąc

Dołącz teraz do Strefy Premium

Co zmienił dla inwestorów koronawirus?

Świetnie, że tu jesteś. Chcesz więcej? Otrzymaj (dobrą) zniżkę na pierwszy abonament!

Dziękujemy!

Zaloguj się

Wybierz abonament

LITE 90 dni / 89,67 zł za miesiąc

BASE 180 dni / 66,50 zł za miesiąc

PRO 365 dni / 56,58 zł za miesiąc / NAJPOPULARNIEJSZY

MAX 730 dni / 47,88 zł za miesiąc

Dołącz teraz do Strefy Premium