Już jakiś czas opisujemy ropę – od momentu utworzenia szczytu w okolicach 120 dolarów. Spadek cieszy, bo przekłada się bezpośrednio na niższe ceny paliw. To wszyscy odczuwamy w postaci mniejszego rachunku i cięższego portfela po wizycie na stacji.
Dzisiaj pojawia się doskonała okazja, aby pokazać kolejną możliwą sekwencję, którą może wyrysować ropa. Zapraszam do analizy i od razu wrzucam wykres.
Treść dostępna jest tylko dla naszych Abonentów. Chcesz więcej?
Uczestnictwo możesz anulować w dowolnym momencie.
Czuj się bezpiecznie z gwarancją satysfakcji 30 dni.
Skorzystaj z poniższych opcji…