Czy czeka nas krach na WIG, zanim wystąpi hossa?

21.03.2022, Kategorie: Premium, Autor: Paweł Pagacz

Niezmiennie twierdzę, że aby samochód przejechał 500 kilometrów, kierowca powinien zatankować paliwo. To samo jest z samolotami, czy rosyjskimi czołgami. Jak nie tankują, to nie jadą. Każdy to widzi, rozumie konsekwencje i wie jednocześnie, co by było, gdyby jednak tankowały. Na rynku, aby mogła wystąpić hossa, również niezbędne jest tankowanie. Bez tankowania kapitału nie ma hossy. Dlatego do wzrostu konieczny jest w pierwszej kolejności spadek, konieczny jest strach, na którym część inwestorów pozbędzie się akcji. To paliwo do wzrostu, które zawsze generuje hossę.

W czasie, kiedy rozpoczęła się wojna pomiędzy Rosją i Ukrainą, na właściwie wszystkich rynkach akcji wystąpiły dwa zjawiska. Pierwszym było mocne przesunięcie cen w dół, drugim były rekordowe względem tła wolumeny. Te dwa czynniki oznaczają zatankowanie paliwa przez inwestorów i jakiś czas wzrostów na rynku. To właśnie zakomunikowałem na naszym wewnętrznym czacie firmowy, mówiąc, że na dłuższy czas jest już po spadkach. Czy jednak mamy do czynienia już z początkiem hossy? Zobaczmy na wykres WIG i spróbujmy ocenić sytuację, która może mieć miejsce.