Czy WIG20 robi tylko korektę?

27.04.2020, Kategorie: Premium, Autor: Paweł Pagacz

Zmienność zabija kapitał inwestorów. Nie dlatego, że zmienność jest zła. Ta jest neutralna. Zmienność zabija kapitał, ponieważ ludzie na zmienność reagują, najczęściej po tym, jak się pojawi. Mam dla Ciebie dwa pewniki, nad którymi warto się zastanowić:

  1. W długim terminie wygrywają Ci, którzy popełniają mniej kardynalnych błędów.
  2. Jeżeli jest coś, na co nie ma się wpływu, to nie jest to problem.

Jak psychika inwestora reaguje na spadki?

Zanim jednak przeanalizuję w tym kontekście WIG20 i pokażę Ci, co będzie dalej się działo z indeksem z największym prawdopodobieństwem, zobaczmy, jak reaguje psychika ludzka na spadek rynków.  Najczęściej się boimy, więc mamy ochotę uciec. Nie ma się czego wstydzić. To jeden z najbardziej naturalnych i pierwotnych odruchów, jakimi dysponuje człowiek.

W korespondencji z naszymi Klientami występuje on najczęściej. Jeżeli kupisz akcje po 60 i te spadną do 50, to odczuwasz to jako namacalny, psychiczny ból. Jak jest strata, to się boisz. Jak się boisz straty i nie chcesz czuć obciążenia psychicznego, to chcesz uciekać. Za tym idą już kolejne emocje, jak frustracja, nerwy, próba wyrzucania tego z siebie, odcięcia się.

Rozumiem to. Jeżeli więc miałbym w tym względzie coś poradzić, to po pierwsze wiedzieć, że taki mechanizm się ma, a po drugie nie pozwalać na to, by przejął kontrolę. Studzić emocje i trzymać na stałym poziomie w całym podejściu do giełdy. To pozwala na trzeźwą ocenę sytuacji i ogranicza permanentny stres, z jakim mamy do czynienia.

Po zakupie akcji nie masz już absolutnie żadnego wpływu na to, jak zachowa się cena. Nic nie możesz zrobić. Więc spadek nie jest problemem, nie musisz nad tym zbyt wiele myśleć. Jeżeli nauczyłeś się kupować akcje, które są tanie i są akumulowane, to z dużym prawdopodobieństwem kupujesz je w okolicach dołka. Więc spadek o te kilka, czy kilkanaście, a nieraz – co się zdarzyło w przypadku obecnej pandemii – kilkadziesiąt procent nie jest problemem, bo cena wróci do punktu wyjścia lub wyżej.

Jak ogarnąć emocje na giełdzie?

Na początku dałem cytat o popełnianiu kardynalnych błędów. Zasadniczo nie popełniasz kardynalnego błędu, jeżeli kupujesz akcje po spadku. TAM, gdzie reaguje największy kapitał. Ten skupuje aktywa wtedy, kiedy ich cena jest atrakcyjna. Jeśli Smart Money postrzegają aktywa jako atrakcyjne, to wykładają na to pieniądze.

Widzimy to w postaci wzrostu słupków wolumenowych. Jeżeli zakupisz akcje z największymi graczami, musisz im pozwolić rozgrywać ICH rozdanie. Ci mogą pozwolić jeszcze, by cena poprawiła dołek. To nie jest problem, ponieważ nie masz na to wpływu.

Duży kapitał często dosłownie bawi się ceną, doskonale wiedząc o tym, że rozgrywa w ten sposób emocje ludzi. Jeżeli Ty kupiłeś 10% wyżej, niż kurs wynosi obecnie, to prawdopodobnie kotłują się w Tobie emocje i chcesz działać, zarabiać. Aby z nimi wygrać, uświadom sobie, że nie masz na to wpływu, a chwilowy spadek ceny nie jest problemem. Jeżeli dodatkowo nie dopuścisz do wzrostu emocji związanych z transakcją, wygrywasz.

Łapanie dołków i szczytów