Dlaczego analitycy zwykle się mylą?

26.06.2020, Kategorie: Premium, Autor: Paweł Pagacz

W Strefie Premium PPCG Stock bardzo duży nacisk kładziemy na to, abyś był dobrym i samodzielnym inwestorem. Dobrym znaczy skutecznym. Pokazujemy, co się dzieje na rynku zgodnie z prawdą. Prawdą bazującą na przepływie pieniądza, a nie 'prawdą, zwaną wymysłem’ na podstawie 'wydaje mi się’. Różnica jest ogromna, a już na pewno na tyle duża, że stawia grubą krechę pomiędzy zarabiającymi, a tracącymi.

Żmudna nauka inwestowania

W Polsce mówi się, że nie warto się chwalić sukcesami. Mówi się „zrobiło się, udało się”. Ale nie mówi się „zrobiłem to, nauczyłem się tego, zarabiam dzięki temu, udało MI się”. Lepiej powiedzieć „a, jakoś tam się zarabia”. Samo. Nie, sukces jest możliwy dzięki Twojej pracy, Twojemu zaangażowaniu i Twojemu wysiłkowi poświęconemu zrozumieniu rynku.

Ponieważ my tę pracę wykonaliśmy, możemy powiedzieć, że jesteśmy skuteczni. Będziemy skuteczni i nic nas już nie powstrzyma. Naszych Abonentów też, bo jedziemy wspólnie po sukces.

W portalu PPCG Stock mamy już całą masę Czytelników. Jak wszędzie zdecydowana większość jest na bezpłatnej liście, bo w Polsce przyjęło się, że za wiedzę się nie płaci. Nie oceniam ludzi, którzy myślą, że to jedyna właściwa droga. Sam jednak z jakiegoś powodu inwestowałem i ciągle inwestuję swój czas i pieniądze w samokształcenie.

I tu nie chodzi o to, że przeczytałem może ze 100 książek związanych z inwestowaniem. Większość z nich, to opowieści o rzeczach, które powinny być zakazane ze względu na brak skuteczności.

Jedno zdanie na wagę złota

Ale widzisz, czytasz taką książkę i przeczytasz jedno zdanie, które zmienia Twoją rzeczywistość i dlatego warto. Do tego – prócz książek – dochodzą pewnie już idące w tysiące strony, które traktowały o inwestowaniu. Czyściłem ostatnio historię w przeglądarce i okazało się, że było tam 280 000 linijek odwiedzonych stron i podstron. Możesz sobie wyobrazić skalę moich poszukiwań i kształcenia się.

Nie poświęcam czasu na głupoty w Internecie. Poza powyższymi jest dosłownie góra lodowa przemyśleń, wniosków i doświadczeń. Do tego tysiące przegadanych godzin o inwestowaniu z innymi inwestorami. Setki tysięcy wymienionych wiadomości w ciągu ostatnich 14 lat. To zebrana cała masa doświadczeń, wiedzy technicznej i psychologicznej.

Jeżeli powyższe zestawisz z człowiekiem, który siada tylko i wyłącznie przed komputerem, odpala wykres, rysuje dwie kreski i nakłada oscylator, to możesz sobie wyobrazić przepaść pomiędzy 'chęciami’ tego pierwszego, a skutecznością tego drugiego. Dlatego w tym kraju warto korzystać z wiedzy ludzi doświadczonych i za wiedzę płacić. Chyba, że chcesz przecierać kolejne 20 lat ścieżki, która być może doprowadzi Cię do sukcesu. To jednak tylko moje zdanie i jeżeli masz odmienne, to w pełni je szanuję.

Czemu analitycy tak często się mylą

Dlaczego zatem większość analityków giełdowych, którzy wypowiadają się o giełdzie, posiadając określony poziom wiedzy, mimo wszystko będzie się mylić? Dlaczego zwłaszcza w tym tygodniu napisali w Internecie całą masę głupot?