Właściwa perspektywa czasu na giełdzie

08.04.2020, Kategorie: Premium, Autor: Paweł Pagacz

Analizując konkretną spółkę lub indeks, bardzo łatwo wpaść w pułapkę nadinterpretacji. Chęć zrozumienia znaczenia każdej świecy w każdym interwale często może wprowadzić w naszych głowach chaos i bardzo utrudnić racjonalne decyzje inwestycyjne. Nie tylko w kontekście zakupu akcji, ale też dalszego ich posiadania w portfelu (trzymanie akcji to też decyzja).

Jak analitycy patrzą na spółki?

Odnoszę się tym samym do wpisu jednego ze znanych analityków, w którym analizuje wykres dzienny PGE. Wskazuje przy tym, że spółka jest po bardzo silnym odbiciu w trendzie spadkowym. Kurs dotarł do jakiejś średniej i na jej poziomie pojawiła się realizacja zysku. Na tej podstawie zbudował tezę, że skończyło się odbicie.

To oczywiste, że była realizacja zysku, bo X inwestorów posługuje się w obrocie akcjami PGE analizą techniczną i potrafi namalować średnią. Widzą dojście kursu po odbiciu w trendzie spadkowym do tej średniej, decyduje się sprzedać akcje, bo oczekuje powrotu spadków. Jeśli jednak nie masz szerszej perspektywy, nie patrzysz na wolumen i nie widzisz całego tła, nie podejmiesz właściwej decyzji. Będziesz widział drzewo, ale nie cały las.

Co widać na wykresie PGE?

Kontekst jest taki, że na wykresie tygodniowym mamy bardzo wyraźny warunkowy sygnał kupna zgodnie ze strategią LTTM. Jest duża przewaga popytu na wzrostowej świecy. Sama świeca ma długi korpus i cienie z obu stron. Cień z dołu informuje nas o dużym popycie na dołku, a cień z góry o pierwszych chętnych do szybkiej realizacji zysku.