Czy opłaca się robić kółka na giełdzie?

26.10.2020, Kategorie: Premium, Autor: Paweł Pagacz

Mam w głowie wiele historii i kilka z nich opowiem. Czy kwota 30 800 000 zł robi na Tobie wrażenie? Dokładnie taką kwotę na rachunku miałby Bartek, gdyby kiedyś posiadał wiedzę, którą dzisiaj posiada i stosował zasady, które dzisiaj stosuje. Wiązałoby się to jedynie z tym, że nadal na rachunku mógłby mieć 88 000 akcji spółki CD Projekt, które przecież posiadał.

I po drugiej stronie tej układanki jest Abonent PPCG Stock, który akcje CD Projekt posiada i nie jest wcale wykluczone, że odkupił je kiedyś od Bartka. Oboje na tej transakcji zarobili, tylko Bartek przez to, że z inwestycji wyszedł dużo wcześniej, znacznie mniej, chociaż też niemało, patrząc na wolumen transakcji. Ten artykuł wprost mówi o tym, dlaczego warto odpowiednie zdarzenia przetrwać, by zarobić majątek.

Czy trzeba bać się korekty?

Korekta, czyli spadek ceny to jest coś, czego piekielnie się boimy. Możemy mieć wycenę w akcjach na rachunku na poziomie 100 000 zł, by w czasie korekty zaliczyć obsunięcie do 40 000 zł. Całe -60%.  Na pierwszy rzut oka trzymanie aktywów wydaje się absurdem, bo każdy myśli, że jakby tylko sprzedał, kiedy miał 100k, a odkupił, jak się skorekciło, to miałby znacznie więcej.

Tylko po pierwsze od zysku już płacimy podatek, a zatem nasz kapitał się kurczy, a po drugie zanim korekta się nie skończy, nie wiemy, czy wyniesie 10, 20, 30, czy 60%. Akcji możemy nie odkupić i zwykle nie odkupujemy, pozwalając, by aktywa, które mieliśmy, pracowały już dla kogoś innego.

Przykład JSW