Dzisiejszy krótki wpis jest niejako podsumowaniem ostatnich moich rozważań na temat spółki PGE.
PGE na wykresie dziennym
Pierwsza publikacja – dostępna tylko dla Abonentów PPCG Stock – zakładała silne odbicie w kształcie litery V. Wykres na moment publikacji tamtego wpisu (wykres z wpisu dla Abonentów) wyglądał tak:
Cena po rekordowej akumulacji, którą widać na samym dole wykresu, gwałtownie odbiła, zatrzymując się na pierwszym etapie kilkadziesiąt procent wyżej od dołka. Wtedy też, co możesz zobaczyć w kolejnym wpisie na temat PGE, inwestorzy wykonali test wolumenowy.
Test wolumenowy
Test wolumenowy, to taka sytuacja, w której cena rozpędza się w dół i natrafia na silną akcję popytu. Innymi słowy, jest opiekun, który jest zainteresowany wzrostem, a nie spadkiem ceny. Gotowy jest skupić każdą ilość aktywów, byleby zatrzymać spadek i zainicjować wzrost. Dzięki temu widzimy skok wolumenu i rozumiemy intencje rynku.
Dzięki temu obecnie PGE wykonuje kolejny skok, meldując się na wyższej półce cenowej:
Na obecnym etapie już delikatnie przyrastają obroty, które świadczą o procesie dystrybucji. Zauważmy jednak, że wolumeny na zwyżce są niewspółmiernie małe w stosunku do akumulacji na dołku cenowym. Oznacza to, że paliwa w spółce do wzrostu jest jeszcze zmagazynowane całkiem sporo. Pozostaje czekać na dalszy rozwój sytuacji.