Analiza giełdowa spółki Biomaxima

06.04.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Bartek Bohdan

Kiedy byłem nastolatkiem, to miałem taki rower terenowy BMX. Był – z tego, co pamiętam – czerwony i miał żółte terenowe opony.

Dostałem go na urodziny i był przedmiotem mojej dumy. Trochę tak, jak bym dziś miał czerwone Ferrari. Ależ to był wtedy szpan na dzielni. Wszyscy kumple mi zazdrościli. Nie o rowerze BMX dziś porozmawiamy, ale o spółce z tym samym skrótem, czyli Biomaxima.

Czym się zajmuje BMX?

To najpopularniejsza spółka, o której dyskutują inwestorzy w ciągu ostatnich 30 dni na jednym z popularnych serwisów giełdowych. Z czego wynika ta popularność? Ano z tego, że zarejestrowała w URLP molekularny test do wykrywania SARS-CoV-2 oparty na metodzie Real Time PCR. Ponadto zaczęła sprzedaż w Unii Europejskiej szybkiego testu immunochromatograficznego do wykrywania przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2.

Jak Ci pewnie wiadomo, wszystko, co ma teraz związek z wirusem, świetnie się sprzedaje, podobnie jak w 2000 roku wszystko, co miało związek z Internetem. Pojawia się jednak pewien drobny problem. Spółka jest notowana na NC, co oznacza, że raczej żaden duży długoterminowy kapitał instytucjonalny nie zainteresuje się tymi akcjami.

Analiza wolumenu

To z kolei tło dla wykresu, na którym przed spektakularną zwyżką nie było żadnej aktywności, wskazującej na akumulację akcji (czym to się kończy, możesz zobaczyć tutaj).

Oczywiście technicy mogą sobie narysować klin rozszerzający i wytłumaczyć, że wybicie z klina zapoczątkowało silna zwyżkę. Problem jest tylko taki, że zakupy akcji zostały napędzone – a wolumen wygenerowany – przez inwestorów indywidualnych, którzy po informacji o testach na COVID-19 rzucili się na akcje jak na papier toaletowy w czasach pandemii. Kiedy już skończą się zakupy i Ci co chcieli, akcje już mają, kto będzie podtrzymywał kurs?

Wnioski końcowe

Potężna zwyżka jest efektem niewielkiej płynności, a brak kapitału instytucjonalnego (zero instytucji w akcjonariacie) spowoduje problem z podtrzymaniem ceny, gdy skończy się napływ ulicznego kapitału.

Przy obecnej cenie wskaźnik C/WK wynosi 440, czyli w zasadzie dwukrotnie więcej niż dla CDR! Wskaźnik C/WK jest na poziomie prawie 6. Nie ma się co jednak dziwić, skoro spółka w niewiele ponad miesiąc zwiększyła kapitalizację rynkową 5,5-krotnie (kurs akcji w górę z ok. 5 zł na 27 zł). Jak to często bywa w takich sytuacjach, ostatni zgasi światło, bo ta spółka już przy 5 zł za akcję miała C/Z na poziomie ok. 80. Dziękuję, ale nie skorzystam.