Analiza giełdowa spółki Cormay

18.08.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Bartek Bohdan

Bardzo długo nie analizowałem spółki CRM, a pamiętam jeszcze swoje próby spekulacji na niej w 2009/2010 roku. Z tego, co widzę na wykresie, swoje triumfy święciła w maju 2011 roku. Kurs ustanowił wtedy historyczny szczyt na ok. 13,60. Sporo brakuje do tego szczytu, bo kurs nie odrobił nawet 38,2% spadku, zatrzymując się na razie nieco powyżej 2 zł. Pierwszy większy opór widzę na ok. 3,60. Niestety widzę też typowy dla spółek spekulacyjnych problem.

Nie mamy długoterminowej akumulacji w tle, która równoważyłaby widoczną dystrybucję. To nie jest spółka NC, gdzie operuje prawie wyłącznie kapitał inwestorów indywidualnych. To spółka z głównego parkietu, więc teoretycznie mogłyby się interesować akcjami instytucje.

W akcjonariacie mamy tylko jeden OFE, który przekroczył 1% i niestety nie doważał ostatnio akcji. Akcje w ilości 1 mln sztuk dokupił inwestor indywidualny. Można to łatwo sprawdzić w akcjonariacie na Stooq.pl.

Analiza CRM

Jeśli spojrzymy na M1, to mamy jeden akumulacyjny Selling Climax. Ta świeca to połączony efekt marcowej wyprzedaży i przesilenia oraz zgłoszenia do rejestracji odczynników wykrywających obecność koronawirusa COVID-19.

Ta punktowa akumulacja została niemal zrównoważona przez dystrybucyjny Buying Climax. Akcje kupione na dołku zostały w dużej części już wyrzucone w rynek. Kupowali prawdopodobnie inwestorzy indywidualni, którzy najpierw muszą zobaczyć zmianę kierunku, by podjąć decyzję o zakupie akcji. Zwykle po wyższej cenie.

Ten ruch w górę był bardzo dynamiczny. Z ok. 73 gr kurs dotarł do 3,36, co daje imponującą stopę zwrotu ok. 360%. Niestety mamy w tym momencie już dość ryzykowną sytuację z uwagi na skalę dystrybucji na świecy Buying Climax z lipca br. Z drugiej strony nie ma sygnału sprzedaży, ponieważ:

  1. Brak przewagi podaży na spadkowej świecy w sierpniu – to się może jednak zmienić, gdy zamknie się świeca miesięczna,
  2. Nie ma wyjścia powyżej oporu 3,60 – sygnał sprzedaży najczęściej formuje się na nowym szczycie fali wzrostowej.

Podsumowanie

W tym momencie kupowanie akcji w mojej opinii jest zbyt ryzykowne. Świeca miesięczna na koniec sierpnia może już pokazać przewagę podaży na wolumenie, co grozi re-testem marcowego dołka. Nawet jeśli byłaby to tylko fala wtórna, a nie kontynuacja trendu spadkowego, akcje będą znacznie tańsze.

Osobną kwestią są ryzyka fundamentalne. Aby ocenić fundamenty spółki, korzystamy z serwisu Biznesradar.pl. Przede wszystkim od 2014 roku spółka notuje stratę rok do roku. Co gorsze, strata się systematycznie powiększa. Mamy też ujemny cash flow, co nie pozwala spółce generować aktywów pieniężnych.

Wskaźniki rentowności z braku zysku są fatalne, a w strategii F-Score spółka uzyskała zaledwie 4 punkty na 9. Zestawiając z sytuacją na wykresie zdecydowanie nie kupiłbym tych akcji.

P.S. Jeśli chciałbyś wiedzieć więcej o wybieraniu spółek do portfela, naszej strategii inwestycyjnej LTTM i samej metodzie VSA, zapisz się na bezpłatny newsletter. Formularz masz pod artykułem lub z prawej strony bloga. W prezencie odbierzesz e-book z próbką naszej strategii i kod rabatowy -50% na start (ważny 7 dni i dotyczy abonamentu miesięcznego).