Kiedy instytucje ruszą na zakupy akcji?

17.01.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Bartek Bohdan

Jednym z największych obciążeń dla indeksów i rynków akcji jest inflacja. Skutkiem inflacji jest zacieśnianie polityki monetarnej przez banki centralne, by ją opanować. Bieżąca sytuacja jest wyjątkowa pod względem długości wcześniejszego (przed podwyżkami) okresu realnie ujemnych stóp procentowych.

Gaszenie pożaru, który samemu się wywołało

Banki centralne na czele z FED bardzo długo ignorowały wyraźne sygnały rosnącej inflacji (szczególnie bazowej). Pandemia ograniczyła aktywność gospodarczą, ale jednocześnie doprowadziła do podwyższenia dochodu rozporządzalnego konsumentów. Spadła konsumpcja. Przy zamkniętej gospodarce mieliśmy bowiem ograniczone możliwości wydawania pieniędzy. Tych zaś nominalnie przybywało w postaci dotacji, tarcz i zasiłków.

Wszelkiej maści pomoc finansowania skierowana do przedsiębiorstw i konsumentów nie miała pokrycia w wyprodukowanych produktach/usługach. Innymi słowy byliśmy świadkami dodatkowego dodruku pieniędzy bez pokrycia na ogromną skalę. Z kolei zerwane łańcuchy dostaw i problemy z dostępnością produktów/usług znacząco podniosły ich ceny nawet przy mniejszym popycie. Ten spadał wolniej niż podaż.

Gdy wzrost inflacji zaczął przyspieszać, banki centralne musiały ją gonić wyższymi i szybszymi podwyżkami stóp procentowych. To oczywiście szybko przełożyło się na spadek indeksów. Najbardziej ucierpiały spółki technologiczne, które przez sposób wyceny są bardzo wrażliwe na poziom stóp procentowych.

Portfele pełne gotówki

Spadki na giełdzie wprost przełożyły się na odpływ klientów z funduszy akcyjnych. Umorzenia składek spowodowały zaś znacznie zwiększenie udziału gotówki w portfelach instytucji finansowych. Udział gotówki jest historycznie wysoki. Niestety nie mogłem się dokopać do stosownego wykresu, ale pamiętam, że takowy widziałem w sieci. Jeśli ktoś z Czytelników go znajdzie, uprzejmie proszę o informacje ze źródłem w komentarzu.

Jednocześnie mamy rekordowo niskie zaangażowanie w akcje indywidualnych inwestorów.

Inwestorzy indywidualni nie inwestują w akcje
Inwestorzy indywidualni nie inwestują w akcje

Jeśli zestawimy ten fakt z rekordowym poziomem gotówki w instytucjach, dostaniemy przepis na hossę. Ta jednak powinna być poprzedzona jeszcze jednym spadkiem indeksów. W mojej ocenie – zgadzam się z kilkoma prognozami, które zaprezentowały banki inwestycyjne (np. JPM) – rynki nie uwzględniły w pełni ryzyka recesji wyrażonej spadkiem EPS spółek.

Jak bardzo ucierpią zyski spółek?

Bloomberg rewiduje w dół EPS spółek w kolejnych kwartałach. Poprawa ma się pojawić dopiero w Q4 2023 roku.

Prognoza EPS dla spółek
Prognoza EPS dla spółek

Czarną prognozę przedstawił też GS. Bank prognozuje spadek EPS w ujęciu rocznym o ponad 2%.

Prognoza EPS dla spółek - Goldman Sachs
Prognoza EPS dla spółek – Goldman Sachs

Warto jednak brać poprawkę na to, że każdy kryzys i recesja są inne. Rynki ewoluują i zmieniają się teraz szybciej niż jeszcze dekadę temu. Spadek EPS może więc nie być tak dotkliwy. Nawet jeśli, to może zamknąć się np. w 1-2 kwartałach. Prognozy dotyczące ceny energii również straszyły, a finalnie przykładowo gaz jest teraz tańszy niż przed wybuchem wojny na Ukrainie.

Fala wtórna bessy

Indeksy raczej zdyskontują pogorszenie wyników spółek i trudniejsze otoczenie makroekonomiczne w I połowie 2023 roku. Aktualny sezon wyników za sprawą niższych prognoz może być jeszcze całkiem znośny. Pamiętajmy, że spółki podają wyniki za Q4 2022. Nie wiemy, jakie będą za bieżący kwartał.