WIG-Games akcje. Analiza wolumenu

22.04.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Dzisiaj będzie przede wszystkim o WIG.Games, ale analizując ten indeks nie uciekniemy od analiz poszczególnych spółek gamingowych. Na początek zróbmy przypomnienie. Głównym scenariuszem od dawna dla CD Projekt był spadek w kierunku 120 zł.

Lider pod presją

Skąd to wszystko się wzięło, proponuję Czytelnikowi zobaczyć na pierwsze ruchy podaży na CDR, zaobserwowane przez nas, wraz z proponowaną rozpiską falową. Zrozumienie tego, co wydarzyło się na głównej spółce gamingowej, powinno dać perspektywę tego, jaki kierunek mogą i obierają inne spółki z tego sektora.

Droga do 120 zł wydaje się już w znacznej mierze przebyta, ale zwykły ruch do tej strefy byłby zbyt prostym rozwiązaniem, prawda? Dlatego mnie osobiście wcale nie zdziwi, jeżeli niebawem wraz z całym rynkiem zobaczymy odbicie sektora. Czy to będzie wystarczający powód do zaangażowania się w gaming?

Moim zdaniem nie, o ile nie wystąpią sygnały kupna zgodne z naszym systemem LTTM wraz z byczym wolumenem. Na to się nie zanosi. A dlaczego? Tutaj już przejdziemy do analizy WIG.Games.

Na początek zaznaczę, że indeks ten należy do kategorii makro indeksu, a nie indeksu sektorowego. Różnica jest taka, że w skład nie wchodzą wszyscy przedstawiciele spółek gamingowych, ale jedynie najbardziej płynne spółki. Wynika to z tego, że w polityce giełdy tworzony jest obecnie makro indeks, w oparciu o który w przyszłości powstanie kontrakt terminowy (wymagana będzie zatem płynność spółek).

Skład WIG-Games:

WIG Games akcje
WIG Games akcje

Aby nie tracić czasu, zobaczmy na wykres:

Akcje WIG Games. Analiza wolumenu
Akcje WIG Games. Analiza wolumenu

Zbadajmy konsekwencje i oczekiwania. Jakie będą warunki końcowe dla zakończenia bessy na tym indeksie?

Na początek każdy musi zwrócić uwagę na rekordowy wolumen zaznaczony strzałką. Smart Money sprzedali gigantyczną ilość aktywów z tego sektora, co jak widać już bez problemu po czasie, spowodowało spadek indeksu. To jest to, co staramy się przekazywać od dawna.

Jeżeli cała masa kupujących ubrana jest w akcje na szczycie (na co wskazuje wolumen), to aby cena rosła, muszą znaleźć kolejnych, co odkupią wyżej. A że wolumen jest rekordowy (chyba wszyscy kupili), to nie ma już kto kupować. Wszyscy ubrali zimowe palta, ale zaczyna się wiosna. Skoro cena nie rośnie, zaczyna się sprzedaż i tak generowany jest spadek.

Warto sobie zadać pytanie, do kiedy spadek będzie trwał. Dla nas odpowiedź jest tutaj prosta. Spadek trwa zwykle do czasu przeprowadzenia analogicznej do dystrybucji akumulacji akcji. Na razie nie widać wolumenów nawet w połowie przypominających słupek szczytowy, dlatego o akumulacji przez Smart Money nie może być mowy.

Wnioski końcowe

Zwykle – o czym już wprost mówi nasza strategia LTTM – powinniśmy oczekiwać wybicia ważnego dołka z lewej strony. Ten jest zaznaczony na wykresie przerywaną linią. Niezależnie zatem, jak w międzyczasie cena będzie się zachowywać, nie powinno się inwestować w spółki z tego sektora. Są one zagrożone dalszymi spadkami, które mogą być wywołane nawisem podaży ze strony inwestorów, którzy kupili na szczycie.

Dopóki nie zobaczymy panicznej wyprzedaży, co podniesie płynność do poziomu pozwalającego dużym graczom przejąć większość akcji, powinniśmy być jedynie obserwatorami zachowania ceny.

Tak, jak słabość bierze się z dystrybucji (widać na szczycie), tak siła rodzi się z akumulacji (tej nie widać jeszcze). Jest to zatem dość mocny argument za tym, aby czekać i nie kierować kapitału w kierunku tego sektora.