Kiedy rozpatrujemy akcje Millenium do portfela długoterminowego, powinniśmy brać pod uwagę możliwość jej rozwoju w długim terminie. Niemniej ważne jest to, czy spółka teraz zarabia i jak radzi sobie z rentownością. Wybór spółki złej co do zasady nie wygeneruje dla nas zysków z dywidend, czy z samego wzrostu ceny akcji.
Historyczne zachowanie kursu Millenium
Przeszło 20 letni wykres historyczny nie napawa optymizmem. Właściwie na poważniejsze wzrosty akcji Millenium mogliśmy liczyć jedynie w okresie najsilniejszej historycznie hossy (2003-2007) oraz po dołku covidowym w 2020 roku. Jak jednak widzimy i te wzrosty właściwie w całości zostały wykasowane. Co stoi za takim stanem rzeczy?
Rentowność Millenium
Jedyny systematyczny wzrost był budowany mniej więcej od 2010 roku. Wprost wynikał z próby podniesienia przez bank ROIC, który regularnie znajdował się pod kreską. Mniej więcej udawało się to do 2018 roku, kiedy bank doszedł do ściany. Niedługo po tym widzimy spadek rentowności, związany zapewne z niekorzystnymi rozstrzygnięciami dotyczącymi kredytów hipotecznych.
Problematyczny wyrok TSUE
Jakby tego było mało, dzisiaj, tj. 16 lutego 2023 roku, rzecznik TSUE wypowiedział się co do zapytania krajowego sądu na temat tego, czy przy nieważnej umowie (ze względu na nieuczciwe warunki) banki mogą żądać od swoich klientów wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Okazuje się, że nie mogą. Sama opinia nie jest wiążąca dla sądu, ale co do zasady, wyroki są zgodne z opinią rzecznika. Jest więc to kolejny cios dla Millenium (akcje Millenium), który posiada w swoim portfolio duże obciążenie umowami kredytowymi.
Podsumowanie
Wydaje się, że Bank Millenium jest słabym wyborem długoterminowym i przy obecnych jego problemach, sytuacja nie ulegnie poprawie. Jeżeli miałbym osobiście szukać jakiejś inwestycji w sektorze bankowym, ta we wspomniany bank, nie byłaby przeze mnie w ogóle brana pod uwagę.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.