W związku z licznymi zapytaniami w komentarzach ze strony Czytelników i w mailach od Abonentów, postanowiłem zaktualizować analizę MDG. Spółkę kupiliśmy w zeszłym roku do portfela emerytalnego po ok. 18,80 zł. Ostatnio obserwujemy spadek kursu po osiągnięciu lokalnego szczytu w okolicy ok. 35 zł. Czy spółka ma jeszcze potencjał do poprawienia tego szczytu? Spójrzmy zatem na kilka wykresów.
Analiza wykresu MDG
Interwał dzienny
Na wykresie D1 zaznaczyłem żółtym boksem sygnały dystrybucji, ale bez przewagi podaży, czyli bez sygnału sprzedaży. Mamy dwie takie strefy w drodze do ok. 35 zł. Z kolei w pomarańczowych boksach widzimy świece akumulacyjne z podwyższonym wolumenem. Te świece pojawiają się w trwającej fali spadkowej. To informacja, że mimo przeceny obserwujemy proces akumulacji.
Interwał tygodniowy
Jeśli spojrzymy na interwał tygodniowy, to widać, że na obecnym spadku mamy też malejący (korekcyjny wolumen). To zaś oznacza, że oglądamy właśnie falkę wtórną z malejącym naporem podaży. Naturalną konsekwencją takiej sytuacji będzie w pewnym momencie jej wyczerpanie i przejęcie inicjatywy przez popyt. To będzie moment zakończenia korekty.
Układ fal Elliotta
Prawdopodobny układ fal przedstawia poniższy wykres. W naszej ocenie jesteśmy w fali wtórnej (fala 5 impulsu spadkowego). Z takim układem dość dobrze korelują się wolumeny.
Bazowy scenariusz
Bazowym scenariuszem jest dokończenie impulsu spadkowego bessy i możliwe dwie opcje:
- Korekta wyższego rzędu,
- Impuls hossy.
W obu przypadkach możemy liczyć na poprawienie szczytu ok. 35 zł, przy czym oczywiście w przypadku impulsu hossy zasięg zwyżki będzie znacznie większy.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.