Co mówi do nas niedźwiedzi wolumen?

29.01.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Są takie zdarzenia, które jednoznacznie pokazują nam, co (z dużym prawdopodobieństwem) zrobi rynek. Np. kiedy widzimy testy wolumenowe po dystrybucji i sygnale słabości/sprzedaży, to nie spodziewamy wzrostu rynku, lecz jego spadku. To dlatego, że mamy w tle dystrybucję, a przy próbie zwyżki podaż 'założyła’ blokadę.

Ta blokada to właśnie górny cień i skok wolumenu, który możemy zobaczyć chociażby na wykresach w linkowanym wpisie. Test wolumenowy jest dobrym i pożądanym zdarzeniem (nazwijmy go punktowym), ponieważ z dość dużą łatwością umożliwia nam w krótkim okresie czasu określenie intencji rynku.

Co to jest niedźwiedzi wolumen?

Niekoniecznie tak łatwo będzie już ze zdarzeniem rozciągniętym w czasie. Takim zdarzeniem jest chociażby wystąpienie po zwyżce i dystrybucji tzw. niedźwiedziego wolumenu. To taka sytuacja, w której spadek przyśpiesza i jednocześnie wyraźnie rosną wolumeny. Oznacza to, że rozwija nam się zwykle impuls spadkowy, a rosnące wolumeny informują nas o ewakuacji inwestorów z rynku. Umówmy się, że gdyby inwestorzy nie ewakuowali się z rynku i nie sprzedawali akcji się, to nie byłoby przyrastających wolumenów. Gdy jednak wolumeny przyrastają, to widzimy, że coraz więcej osób sprzedaje. I to nie jest dobra sprawa, bo źle nam mówi kondycji danego aktywa, czy indeksu, który miał przecież rosnąć. Skoro tak, to kto i po co w tak dużych ilościach sprzedaje?

Przykład DAX

Z takim wolumenem mamy np. do czynienia na DAX:

 

Widzimy wolumen niedźwiedzi oraz próbę wzrostu od dołka, niestety na malejących wolumenach (świadczące o korekcie spadku). W takim przypadku duzi inwestorzy mogą nas informować o tym, że nastawienie do DAX zmieniło się już na niedźwiedzie. Pytanie zaś, dokąd zajdzie potencjalne odbicie? Zauważmy, że już pojawił się duży wolumen (zielony), który daje nam sygnał, że na tym etapie i poziomie pojawił się większy popyt. Mimo to indeks zamiast rosnąć pozostaje w klinczu. Może pojawi się w przyszłości kolejny test wolumenowy?

Jako ciekawostkę podam, że przed lutowo/marcowymi spadkami (covidowymi) pojawił się analogiczny wolumen niedźwiedzi. Wtedy indeks zdołał jeszcze delikatnie nadbić szczyt, po czym się dosłownie zawalił. Wygląda więc na to, że duzi inwestorzy ewakuowali się wtedy, informując za pomocą niedźwiedziego wolumenu o o swoich intencjach i możliwym zachowaniu indeksu w przyszłości. Dla porządku warto wspomnieć, że spadki w lutym/marcu 2020 dodatkowo dostały paliwo w postaci pandemii. Czy tym razem pojawi się jakiś impuls podobnego kalibru, który dołoży cegiełkę do niedźwiedziego wolumenu? Czas pokaże.

Przykład KGHM

Zobaczmy na KGHM jako na przykład z rynku kasowego. Tutaj sytuacja jest troszkę trudniejsza, bowiem fixingi o 17 sprawiają, że skaczą nam wolumeny. Przez to można nieco zafałszować rzeczywistą kondycję rynku. Jeżeli jednak te wolumeny wykluczymy, to co zobaczymy?

 

Na jakimś poziomie KGHM osiągnął szczyt, po czym cena zaczęła osuwać się w dół. Próba zwyżki została skontrowana dwa razy (zaznaczyłem strzałkami), tworząc dwa testy wolumenowe (punktowe zdarzenia). Od tego czasu kurs podąża nam w dół, a wolumeny zdecydowanie przyrastają. Mamy więc dość silne sygnały informujące nas o tym, że rynek byka w krótkim terminie mógł się skończyć na rzecz otwierającego się rynku niedźwiedzia. Na jak długo? Do czasu przeprowadzenia co najmniej równoważnej akumulacji, po której pojawią się sygnały kupna i testy wolumenowe.

Podsumowanie

Obserwacja zdarzeń na rynku i ich prawidłowa interpretacja nie załatwi za nas całego procesu inwestowania. O ile powyższe sygnały należą do kategorii tych „dość pewnych”, to jednak na giełdzie nigdy i o żadnej pewności nie może być mowy. To, że pojawił się niedźwiedzi wolumen i sygnały sprzedaży, nie oznacza, że rynek nie znajdzie się na nowym szczycie. Może to zrobić. Powyższe zdarzenia mówią nam, że rozpoczęła się pewna tendencja w dotychczasowym zachowaniu ceny, zainicjowana przez duży kapitał. Przy sprzyjających okolicznościach będzie ona kontynuowana. W tych ramach inwestor / trader może podejmować wiążące dla siebie decyzje inwestycyjne.