Global X Copper Miners ETF o oznaczeniu COPX.US, to ETF notowany na amerykańskiej giełdzie, dający ekspozycję na spółki wydobywające miedź. Dla większości inwestorów z obszaru Europy nie jest on dostępny bezpośrednio (jedynie przez kontrakty CFD), ale jego analiza daje (mniej więcej) miarodajną informację o napływie kapitału do tego segmentu rynku.
Na początek proponuję gimnastykę powiązaną z wolumenem, a nie z ceną. Czy cena akcji, która urosła o 100%, ale na korekcie jest akumulowana na potęgę, jest droga, czy tania? Jest oczywiście tania, bowiem dla kapitału nie ma znaczenia wzrost ceny, ale atrakcyjność wzrostu w przyszłości. Jeżeli coś, mimo wzrostu, jest akumulowane, to mamy jasny sygnał tego, że cena w przyszłości wzrośnie.
Czasami coś, co urosło z 50 na 100 wydaje się drogie. Później ze 100 rośnie na 400 i wtedy percepcja się zmienia. Poziom 100 nie był taki duży, bowiem urosło x4. Zwróćmy jednak uwagę, że z poziomu 50 urosło x8. Z poziomu 80 już x5. To przy okazji wskazówka, która pozwala zarabiać majątek. Jak już mamy krach na rynkach finansowych, to mając pieniądze, należy je zainwestować. Inwestować w przyszłe stopy zwrotu kosztem obecnego strachu. Jeżeli zainwestujemy w dobre aktywa po 70, które spadną do 50, to i tak w perspektywie czasu jesteśmy w lepszej sytuacji, niżbyśmy je brali po 100.
Analiza ETF na kopalnie miedzi
Wracając jednak do głównego tematu wydobywców miedzi. Zobaczmy w pierwszej kolejności, gdzie na wykresie widzimy napływ kapitału (oznaczmy impulsy wzrostowe) oraz gdzie widzimy wolumen korekcyjny (oznaczmy wtedy korekty):
Na obecnym etapie nie ma żadnych wątpliwości, że w górę kreowany jest impuls, korekta tworzona jest przez zniżkujący wolumen. Przyglądnijmy się wolumenowi na korekcie z bliska:
Ktoś mógłby powiedzieć, że zalanie podażą na samym szczycie to przypadek. Mamy najwyższy wolumen na szczycie, który zatrzymał ruch wzrostowy i wywołał (dalszą część) korektę. W czasie spadku mamy widoczne dwa skoki wolumenu, po których rynek zbiera się w górę. Oczywiście to również przypadek 😉
Mówiąc jednak już całkiem poważnie, wolumen akumulacyjny na spadku już przewyższył wolumen dystrybucyjny na szczycie. To już dla nas informacja, że cena w przyszłości, mimo solidnego wzrostu, powinna dalej rosnąć. Gdzie jednak szukać momentu na wejście?
Idealnie byłoby zobaczyć przewagę popytu, podobnie, jak na szczycie ujawniła się potężna przewaga podażowa. Teraz przewagi popytu jeszcze na wykresie nie widać. Spodziewam się tego, co zawsze, że kapitał będzie chciał wystraszyć dużą pulę osób grających na wzrost, zamykając ich po niewłaściwej stronie rynku. Tak, jak to się prawie zawsze robi.
Klamrą oznaczyłem strefę korekcyjną i jednocześnie ludzi, którzy grali na dołączenie się do trendu wzrostowego (na korekcie, co już wiemy). To najsłabsze ręce (inaczej nie kupowaliby po solidnej zwyżce). Prawdopodobnie dojdzie w przyszłości do wybicia dołka z lewej strony, o czym mówi wprost nasza strategia LTTM (szczerze polecam ten program przerobić od deski do deski).
Jeżeli dojdzie do wybicia dołka, ludzie, jak zawsze, zaczną panikować i zamykać pozycje, na co odpowiedzą duzi gracze, otwierając skup. To będzie jednocześnie doskonały moment na poszukiwanie dołka na spółkach miedziowych oraz dołączenie się (lub ponowne dołączenie się) do wzrostu w tym segmencie rynku.
Rynek szeroko rozumianej miedzi pokazuje nam już trwającą hossę surowcową. Warto brać pod uwagę to, że fale 5 na surowcach, są najdłuższymi częściami ruchu, dającymi największe stopy zwrotu.
Treść dostępna jest tylko dla naszych Abonentów. Chcesz więcej?
Uczestnictwo możesz anulować w dowolnym momencie.
Czuj się bezpiecznie z gwarancją satysfakcji 30 dni.
Skorzystaj z poniższych opcji…
