100% zysku na dywidendę. Analiza Eurotel

27.09.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz
Analiza Eurotel

Na koniec listopada ubiegłego roku, pokusiłem się o zrobienie analizy giełdowej spółek, które można uznać za względnie dobre. Jedną z nich była spółka Eurotel, do zapoznania się z którą zachęcam w tym wpisie: analiza Eurotel. Problem polegał na tym, że o ile sama spółka nieźle się rozwija, to jednak:

Spółka przeznacza prawie cały wypracowany zysk na dywidendę. W klarownym modelu dywidenda powinna być o połowę niższa, a zachowany zysk powinien być przeznaczany na rozwój. Mamy bardzo dobrą spółkę, która nie do końca prowadzona jest tak, jak należy. A wiecie, dlaczego? Bo właścicielami 64% akcji są prywatne osoby, dla których drenaż spółki z dywidend jest sposobem na legalne wyprowadzanie środków ze spółki. To wszystko się kręci, spółka jest bardzo dobra, ale nie jest idealna. Zarządzający spokojnie mogliby wprowadzić model amerykański, przeznaczając część zysku na dywidendę, a część na skup akcji własnych, część na rozwój (może nowa gałąź biznesu). To jednak wymaga patrzenia daleko w przód, a nie tylko na dzień dzisiejszy.

Wyobraźmy sobie taką sytuację, że spółka zarabia 100 mln zł. Czy na wypłatę dywidendy rozsądnie będzie wydać 10 mln zł i zwiększyć tę wartość o 20% w kolejnym roku, czy wydać 100 mln zł i nie mieć pewności co do tego, co wydarzy się w kolejnym roku?

W pierwszym przypadku Payout Ratio (co to jest wskaźnik wypłaty dywidendy?) wynosi 10%, w drugim przypadku wynosi 100%. Która wartość jest bezpieczna? Naturalnie ta pierwsza, ponieważ spółka może ogłosić 10-letni plan dywidend, które będą rosły po 20% rocznie. Taką spółką zaczynają się interesować długoterminowe kapitały, trzymając akcje i wspierając rozwój spółki. To typowy model rozwój spółek amerykańskich, w których dywidendy rosną, podobnie jak ceny akcji w długim terminie.

Dywidendy Eurotel

Na spółce Eurotel doszło do sytuacji, w której Payout Ratio sięgnął 100%. Oznacza to wprost, że spółka wypłaca tyle, ile zarabia:

Dywidendy Eurotel
Wskaźniki z serwisu biznesradar.pl

Spółka na dywidendę w 2023 roku (za rok 2022) przeznaczyła 41 mln zł. To kwota praktycznie równa zyskowi netto. Problem w tym, że za 2023 w 2024 roku i prawdopodobnie za 2024 w 2025 roku, spółka przy swojej strategii wypłaty dywidendy nie będzie w stanie przeznaczyć na nią więcej niż 25-30 mln zł. Chyba, że zdecyduje się wykorzystać kapitał zapasowy (gotówkę).

Spółka doszła do ściany, którą albo musi przebić (naruszając gotówkę) lub zejść z wielkości wypłaty dywidendy, czego inwestorzy nie lubią. I tu kłania się model amerykański, że lepiej systematycznie płacić mniej, ale co roku więcej zgodnie z tempem wzrostu przychodów/zysków.

Analiza wolumenu Eurotel

Cena akcji zareagowała tąpnięciem, tracąc od szczytu blisko 50%:

Wykres Eurotel
Wykres Eurotel

Na ten moment na wykresie pojawił się Selling Climax na zwiększonym względem tła wolumenie. To oznacza, że poziomy dla inwestorów ponownie stały się atrakcyjne. Analitycy szacują, że dywidenda w 2024 roku za 2023 rok może wynieść 5,5 zł (ostatnia dywidenda wyniosła 11 zł). To spadek o 50%. Biorąc jednak pod uwagę to, że w ostatnich latach (poza rokiem 2020) dywidenda wynosiła mniej więcej 10% (+/- 1%) za wyjątkiem 2023 (gdzie wyniosła 14,1%), punktem odniesienia dla akcji powinna być cena 55 zł (10% od tej wartości da nam dywidendę na poziomie 5,5 zł). Mówimy tutaj o wypłacie przy dalej wysokim poziomie wypłaty dywidendy (!).

Podsumowanie

Nie dziwi mnie zatem to, że akcje na poziomie 37 zł są akumulowane, bo dają dyskonto, które może się opłacić. Wciąż otwartym pytaniem jest to, jak bardzo spółka jest się w stanie jeszcze rozwijać, zwiększając przychody lub przynajmniej utrzymując je na obecnych poziomach cenowych (na razie zaczynają spadać). Nie wiemy, czy zarządzający spółką nie postanowią obniżyć Payout Ratio do poziomu bezpiecznego (np. 50%), co jeszcze mogłoby obniżyć cenę akcji. Spadek ceny akcji jest zatem zasadny, bo przychody mocno spadają. Jednak cena już zaczyna szukać równowagi.

Autor wpisu: Paweł Pagacz

Jestem pomysłodawcą i założycielem PPCG Stock. Stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z dostępnego adresu e-mail.