Czy akcje PZU mogą kosztować 120 zł?

21.03.2024, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Dzisiaj będzie wpis bardziej światopoglądowy, dający możliwy wgląd w giełdową przyszłość niektórych spółek z naszego parkietu. Zajmiemy się naturalnie również analizą PZU.

Większość Polaków w sondażach lubi Amerykanów, chociaż ich nie zna. Ja również lubię Amerykanów w ten właśnie sposób, znając jednocześnie kilku Polaków, którzy mają obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Osobiście wolę demokrację amerykańską i ten rodzaj prezentowania interesów światowych niż bezmyślne atakowanie swoich wrogów w rosyjskim stylu. Myślę, że każdy dostrzega tą niezbyt subtelną różnicę.

Demokracja amerykańska ma jeszcze jeden ważny plus. Stoi za nią dolar, który jest wciąż walutą światową. Jest wspierany siłą amerykańskiej gospodarki i oczywiście siłą militarną tego kraju. To jedyne supermocarstwo, które posiada bazy wojskowe i swoje kontyngenty w tak wielu krajach na całym świecie.  Tam, gdzie Amerykanie mają swoje interesy, tam zwykle lokują swój kapitał. Za kapitałem idą inwestycje i ogólny wzrost.

Zbrojenia Polski

W ostatnim czasie pewnie zauważyliście, że do Polski będą/są sprowadzane czołgi Abrams. Będą też samoloty F35. Będą Himarsy i rakiety Jassim o zasięgu 1000 km, co w praktyce oznacza możliwość rażenia Moskwy. Będziemy mieli śmigłowce Apache i mnóstwo broni z Korei Południowej. Przyznam, że nie wiem, czy czołgi K2 czy haubice K9 są typowo koreańskimi produktami.

Jest mi natomiast wiadome, że Amerykanie dostarczyli tam całkiem sporo technologii w offsetach i bez ich zgody zapewne wiele elementów uzbrojenia nie mogłoby być eksportowanych za granicę, w tym do Polski. Dodając do tego kolejny element, wspomnę, że podczas wizyty Prezydenta i Premiera naszego kraju w USA zadeklarowały pożyczkę w wysokości 2 mld dolarów na zakup uzbrojenia. Wyobraźcie sobie, jak bardzo zmieniłby się układ sił w Europie Środkowo-Wschodniej, gdyby przekazano nam broń jądrową, a takie hipotetyczne studium przypadku już czytałem.

Ten kontekst jest bardzo ważny, bowiem czynią nasz kraj coraz ważniejszym graczem na arenie międzynarodowej. Za siłą państwa pójdzie kapitał, traktując nasz rynek w coraz bardziej odpowiedzialny sposób. Jakie to będzie miało konsekwencje? Poważne i o tym poniżej.

Ryzyko dla inwestora

Istnieje coś takiego jak stopa ryzyka, jaką inwestor instytucjonalny godzi się ponieść w zamian za potencjalnie osiągalny zysk w przyszłości. W przypadku dywidend na krajowym rynku akcji w przypadku akcji PZU było to grubo ponad 5%. Innymi słowy za akcję inwestor godził się zapłacić tyle, aby jego stopa dywidendy w danym roku była wyższa niż 5%.

W ubiegłym roku PZU wypłaciło 2,4 zł dywidendy na akcję. Na tę kwotę składał się zysk w kwocie 1,6 mld zł za 2022 rok oraz 500 mln z kapitału zapasowego z roku 2021. Interesuje nas w kontekście dywidendy to, czym dysponuje PZU za rok 2023. A dysponuje kwotą niemal 4 mld zł. Gdyby PZU zdecydowało się na dywidendę przeznaczyć ok. 3 mld zł, to mówimy o dywidendzie na akcję w wysokości 3,7 zł.

Ile dywidendy za 2023 z PZU?

Wróćmy do tematu 5% stopy dywidendy, jaką na minimalnym poziomie inwestorzy instytucjonalni mogą akceptować. Nasze 3,7 zł dawałoby wtedy wycenę PZU na poziomie ok. 74 zł. Pytanie, czy to dużo, czy nie? Na pewno robi dyskonto wobec dzisiejszej ceny na poziomie kilkudziesięciu procent.

Pozwoliłem sobie zrobić ten wstęp, zwłaszcza zwracając uwagę na zbrojeniówkę oraz inwestycje kapitału zagranicznego. Kraje, które traktowane są jako zabezpieczone przez interesy amerykańskie, są bezpieczniejsze dla inwestycji. Oznacza to, że nawet niższa stopa dywidendy jest dla inwestorów akceptowalna. W Stanach Zjednoczonych stopa dywidendy dla indeksu SP500 wynosi poniżej 2%, bowiem inwestorzy traktuję ten rynek jako pewny. To wzorowa sytuacja. Co się stanie, jeżeli nasz rynek awansuje w poziomie bezpieczeństwa? Również ceny akcji powinny być wyższe. Realna stopa dywidendy spadnie poprzez wyższe ceny akcji.

Czy 74 zł wyceny PZU dla poziomu 5% wypłaty dywidendy to dużo? A może powinniśmy patrzeć w kierunku stopy dywidendy na poziomie ok. 3% w długim terminie, co wiązałoby z ceną akcji PZU przekraczającą 120 zł. To zaś daje ponad 100% dyskonto względem obecnej ceny akcji.

Analiza PZU: analiza VSA

Rzućmy okiem na wykres tygodniowy spółki PZU.

Wykres tygodniowy PZU
Wykres tygodniowy PZU

Widzimy tutaj dwa zdarzenia.

  • Zdarzenie nr 1 – niski wolumen korekcyjny, trwający kilka tygodni. Stworzył płaską korektę.
  • Zdarzenie nr 2 – świeca Bag Holding (o wymowie bagholdingowej). To wąska świeca o dużym wolumenie, oznaczająca przyłożenie dużego kapitału.

Zauważmy, że 13 mln akcji nie jest jakoś szczególnie dużą liczbą, ale mimo wszystko mówi, że ktoś kupił 3,5% akcji z wolnego obrotu. Duża część akcji PZU jest w rękach twardego akcjonariatu.

Analiza PZU: Podsumowanie

W dłuższym terminie pozostaję nadal optymistą co do akcji PZU, traktując je jako bezpieczną lokatę kapitału, przynoszącą stabilną dywidendę. To, czego bym sobie życzył, to aby nasz rynek stał się bardziej innowacyjny technologicznie. Mamy XXI wiek, ludzie szykują się do eksploracji kosmosu, a u nas nadal debatuje się o bzdurach, zamiast postawić na rozwój kierunków technicznych i inżynieryjnych. Takich nowoczesnych i zmieniających świat. Być może pierwszym światełkiem w tunelu będzie tegoroczna rewizja indeksów, podczas której w mWIG40 znajdzie się kilka spółek technologicznych.

Autor wpisu: Paweł Pagacz

Jestem pomysłodawcą i założycielem PPCG Stock. Stosuję analizę wolumenową. Głęboko wierzę, że duży kapitał nie jest ślepy i szuka najwyższych stóp zwrotu. Z jednej strony na rynku szukam, gdzie płynie duży kapitał. Z drugiej strony szukam najlepszych spółek. Jeżeli widzę najlepszą spółkę i kapitał, który do niej płynie, to wiem, w co inwestować. Możesz się ze mną skontaktować, korzystając z dostępnego adresu e-mail.