Rockbridge Gier i Innowacji – jak zwykle po fakcie

22.05.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Giełda ma taką dziwną właściwość, że najwięcej kapitału przyciąga w końcowej fazie wzrostu. Nie wiem, czy pamiętasz hossę 2003-2007, ale w segmencie małych spółek największa euforia zakupów wystąpiła po tym, jak WIG20 osiągnął szczyt. Od tego mniej więcej momentu małe spółki jeszcze podwoiły skalę wzrostu. To typowa tendencja, związana ze stadnym zachowaniem tłumu.

Z tamtego okresu szczególnie utkwił mi w pamięci fundusz akcji Arka i jego reklamy na bilbordach: 150% zysku za ostatnie 3 lata. To właśnie takie naganiające reklamy przyciągnęły rzeszę głodnych zysków Kowalskich, którzy stali w kolejkach po jednostki uczestnictwa w bankach i biurach maklerskich. To w większości byli Ci sami ludzie, którzy w 2002-2003 roku na dźwięk słowa giełda pluli przez lewe ramię trzy razy, żeby przegonić złe licho.

To szaleństwo udzieliło się jednak nie tylko tłumowi, ale też instytucjom i firmom. Kiedy było najwięcej IPO na GPW? Właśnie w dojrzałej fazie hossy i jej szczycie. Z prostego powodu. Gdy ludzie chcą kupować akcje za każdą cenę, można z giełdy pozyskać dowolną ilość kapitału. Kiedy budujesz księgę popytu na akcje i wypuszczasz prospekt emisyjny, zależy Cię, by inwestorzy w ofercie pierwotnej kupili akcje jak najdrożej. I to się udaje właśnie w szczycie hossy. Napalonym na zysk inwestorom można upchnąć każdego kartofla. Nieważne, jak gorący i zepsuty w środku. Wszystko łykną jak pelikany.

Teraz mamy powtórkę z rozrywki w szczególnie gorącym medialnym sektorze, jakim jest gaming. Otóż wchodzi na rynek polski fundusz inwestycyjny dostępny dla przeciętnego inwestora, inwestujący głównie w producentów gier. Uruchamia go Rockbridge TFI należące do Altus TFI.

Wspaniała wiadomość, prawda? Mam tylko jedno pytanie 🙂

Czemu do cholery ten produkt nie debiutował, gdy CD Projekt był po 40 zł, tylko teraz, gdy kosztuje 10 razy więcej? Co ciekawe, fundusz istniał już wcześniej pod inną nazwą i inwestował w spółki dywidendowe. Tu już przeszłość. To pole zostało zaorane, a na gruzach starego funduszu powstał subfundusz Rockbridge Gier i Innowacji.

Nie będzie już spółek dywidendowych, będą akcje producentów gier, ale też inne innowacyjne spółki, m.in. z sektora biotechnologii czy prowadzące biznes online. Świetnie, tylko czemu tak późno i po takich wzrostach? Logiczne, bo teraz będzie gigantyczny popyt na jednostki funduszu, gdy w tle widać wzrosty w setkach i tysiącach procent.

Z technikaliów opłata 3% rocznie i min. wpłata 1000 zł. Do biegu, gotowi, START! Kto pierwszy ten lepszy, bo jednostek zabraknie. W taki właśnie sposób sprzedaje się piękną historię. I zupełnie przypadkiem debiut ma miejsce w momencie sporych kłopotów Altus TFI, którego kurs w ostatnich miesiącach zanurkował pionowo pod 1 zł. Zapowiada się ciekawy eksperyment i już nie mogę się doczekać wyniku.