Analiza banku Millenium

07.05.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Bartek Bohdan

Sporo rozmawiamy ostatnio o bankach. Z kilku powodów. Po pierwsze, mamy w dwóch portfelach (dywidendowym i podstawowym) akcje PEO. Po drugie jest teraz nagonka na banki, o czym wspomniałem przy okazji ostatniej analizy indeksu WIG Banki. Nie da się nie zauważyć, że w mediach raczej nie ma pochlebnych opinii o tym sektorze. Obniżka stóp procentowych, czy zalecenie KNF o wstrzymaniu dywidend też nie pomogły. To negatywnie wpływa na indeks WIG20, w którym banki mają ok. 25% udziału. To już jednak osobny problem struktury indeksu.

Rekordowa akumulacja banków w 2020 roku

Na drugim biegunie mamy rekordową w skali akumulację akcji banków podczas ostatniej przeceny. Też zwróciłem na to uwagę we wspomnianej analizie. Ta akumulacja to proces, na końcu którego pojawiły się – szczególnie na konkretnych bankach- sygnały kupna po wcześniejszym mocnym spadku. Nie ukrywam, że w mojej ocenie niektóre banki są bardzo tanie w stosunku do swojej rzeczywistej wartości i generowanych zysków. Taki moment bezwzględnie musicie wykorzystywać. Długoterminowe okna transakcyjne otwierają się rzadko i trzeba wskoczyć do pociągu, by nie zostać na peronie kolejne kilka lat.

Analiza Millenium Bank

Czy w tym kontekście bank Millenium też jest atrakcyjna inwestycją? Biorąc pod uwagę podstawowe wskaźniki fundamentalne, nie jest źle, ale szału też nie ma. Pomijam C/Z i C/WK, bo wiadomo, że według tych parametrów jest tanio. Ostatnio wrzuciłem na nasz kanał YouTube opis strategii F-score.

Dla MIL punktacja zgodnie z tą metoda wynosi 5, czyli słabo. Wyraźnie – niemal dwukrotnie – spadła rentowność kapitałów własnych w 4 kwartale 2019 roku. Mamy też niezbyt wysoki EPS poniżej 1 i np. w kwestii płynności odczyty gorsze niż dla sektora. To już informacja, że są lepsze banki, które można kupić do portfela.

Analiza VSA

Przejdźmy do wykresów i zobaczmy, czy pojawiły się jakieś zdarzenia VSA. W kulminacyjnym momencie przeceny na wykresie W1 pojawiły się sygnały akumulacji akcji.

Potem cena uderzyła wyraźnie poniżej wsparcia z 2012 roku i widzimy warunkowy sygnał kupna (wzrostowy korpus z dolnym cieniem i rekordowym obrotem). Ponieważ korpus jest niewielki, ale wolumen ogromny, oznacza to, że mimo wzmożonych zakupów, popyt nie był w stanie znacząco przesunąć ceny w górę. To dla nas informacja, że niemal na pewno zobaczymy falę wtórną. Ta pojawiła się już w kolejnym tygodniu. Teraz możemy sprawdzić, czy w tej fali wtórnej mamy już jakąś przewagę popytu w mniejszej skali, czyli dziennej.

Przy okazji w tej skali czasu widzimy składową tygodniowego warunkowego sygnały kupna. Jest to biała szpulka z z rekordowym obrotem. W tym momencie widzimy też fale wtórną. Jeśli pojawi się pierwsza wzrostowa świeca z przewagą popytu, uznałbym to za właściwy moment by kupić akcje. Oczywiście z uwzględnieniem kontekstu fundamentalnego, o którym napisałem w pierwszej części tej analizy.