Analiza giełdowa spółki Apple

06.04.2022, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Każdy z nas przynajmniej widział iPhone lub MacBook na oczy, wielu z nas nawet używała lub używa produktów Apple. Marka produktów z nadgryzionym jabłkiem z pewnością jest marką globalną. Jednak czy akcje spółki są w tym momencie tanie?

Czy Apple jest drogą spółką?

To, czy spółka jest tania, może określić wiele czynników:

1) Spółka może być akumulowana na każdym spadku kursu, co oznacza, że dla inwestorów jest tania lub jest atrakcyjna dzisiaj ze względu na wyższe przychody/zyski w przyszłości,

2) Spółka może płacić wysoką dywidendę dzisiaj i ta może rosnąć w czasie, więc jest tania dla inwestorów dywidendowych,

3) Czy spółka jest tania, może być określone przez to, czy jest dystrybuowana w fazie wzrostu. Jeżeli nie jest, to raczej nie osiągnęła cen, przy których dużemu kapitałowi opłaca się upłynniać walory,

4) Spółka jest już droga (wysoko wyceniana), ale jest na tyle dobra, że nie jest zbyt chętnie wyprzedawana. Może jednak wystąpić zjawisko wyczerpywania się popytu w czasie zwyżki.

Jeżeli zbadać samą dywidendę, to obecnie spółka płaci 0,6% rocznie. Jest to bardzo mało, nawet jeżeli dywidenda rosłaby kilkanaście procent rocznie. Kiedyś cena była już bardzo wysoka, podzielili ją przez 4 (w sierpniu 2020 poprzez split akcji) i znowu jest wysoko.

Analiza wykresu

Analiza Apple
Analiza Apple

Na lokalnych dołkach zaznaczyłem w tle akumulacje. Najważniejsze jest moim zdaniem to, co wydarzyło się od marca 2020 roku, czyli od momentu ostatniej akumulacji. Cena rosła, ale wolumen malał. Im wyżej była cena akcji, tym mniej było chętnych do ich zakupu. Coraz mniej ludzi angażowało się w zwyżkę, ale też niewiele osób akcje sprzedawało. Akcje Apple postrzegane są jako fundamentalnie dobre aktywa, ale rynek nie akceptuje kupowania ich po coraz wyższych cenach, dlatego wolumen malał.

Finalnie doszło do tego, że na akcjach Apple, na które już prawie nie ma popytu przy aktualnej cenie, pojawiła się dosłownie niewielka podaż. Zaznaczyłem ją w żółtej ramce. Ta niewielka podaż już w jakimś stopniu zaczęła zawracać cenę. Jest to dość dobrze znany układ, w którym podaż zaczyna przeważać nad popytem, co zwykle przeciera szlak większej korekcie.

Wnioski końcowe

Cena obecnie jest na poziomie 175 dolarów, a ostatnie poważniejsze akumulacje były widoczne na poziomie 50 dolarów. Jest to poziom o 70% niższy niż obecna wycena. Ja oczywiście nie wiem, czy cena skoryguje się 70% w krótkim czasie, czy może korekta ostatecznie wyniesie 30%, ale zostanie rozłożona na kolejne 2-3 lata, uatrakcyjniając przy okazji poziom rosnącej dywidendy. Z punktu widzenia dzisiejszej możliwej decyzji kurs Apple jest za wysoki i od akcji trzymałbym się z daleka.