Analiza PKN Orlen

18.05.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Nie tak dawno Bartek napisał artykuł na temat PKN Orlen i jego sygnałów VSA w krótkim terminie. Ja skupię się w tej chwili na długim terminie, aby pokazać Ci, w jak ważnym miejscu jesteśmy obecnie. Pokażę wykres oraz przedstawię pośrednie korzyści z posiadania tych akcji na długi termin.

Zacznę od wykresu długoterminowego z krótką adnotacją. Fale Elliotta nie są żadną cudowną bronią w inwestowaniu. Jak każda inna technika doskonale pokazuje przeszłość, ale z łatwością może się mylić co do przyszłości. Jedynie, co możemy, to uprawdopodobnić pewne scenariusze na podstawie kluczowych zdarzeń na cenie (np. silnej akumulacji w określonym miejscu). Jeżeli takie zdarzenia zgrywają się z rozpiską falową, mamy większą szansę, że może być prawdziwa. Jeżeli nie, rozpiska trafia do kosza.

Na dzień dzisiejszy możemy domniemać taki lub podobny scenariusz, jak na poniższym wykresie. Kluczowym zdarzeniem jest akumulacja widziana w ramce po prawej stronie. Możemy zauważyć, że jest ona wielkością podobna do dwóch poprzednich, po których rozpoczynaliśmy silne impulsy wzrostowe. Impulsy te podnosiły wycenę 3-4 razy każdorazowo.

 

Pamiętajmy, że zwyżka nie jest zdarzeniem jednorazowym, ale – co podkreślamy wielokrotnie – to długoterminowy proces, w który wplątana jest krótkookresowa zmienność ceny. Zadaniem inwestora nie jest próba przewidzenia przyszłości, ale kupno akcji tanio, w strefie silnej akumulacji i przetrzymanie ich wystarczająco długo, aby w długim terminie, poza uczestniczeniem w zmienności, wykręcić pokaźny zysk.

Poza powyższym, chciałem osobiście pogratulować komuś z drużyny PKN Orlen, kto wymyślił akcję „Orlen w portfelu” (zaznaczę, że piszę to sam od siebie i nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek ofertą sponsorowaną). Jeżeli masz 50 akcji w portfelu, otrzymujesz szereg zniżek od Orlenu, w tym myślę tą najważniejszą zniżkę na paliwo w postaci 10-15 groszy za litr, w zależności od tego, jakie paliwo tankujesz.

Jeżeli policzysz to dokładnie, to przy cenie 5 zł za litr, masz ok. 2% zniżki. Teraz policz, ile wydajesz na paliwo każdego roku i zobacz, czy obecna inwestycja na poziomie 3000 zł (mniej więcej), poza samą dywidendą na akcjach PKN Orlen, nie da Ci dodatkowego profitu w postaci gotówki, która zostanie na Twoim rachunku.

To bardzo kluczowe, jakie decyzje podejmujesz jako konsument. W Stanach Zjednoczonych rzeczą całkowicie naturalną jest to, że jeżeli posiadasz akcje danej marki, to realnie ją wspierasz w postaci korzystania z jej produktów. Jesteś ambasadorem ich produktów. Konsumujesz i jednocześnie dajesz zarobić firmie, którą sam posiadasz. Firma zaś daje Ci zwrot w postaci dywidendy (czyli procentu od zysku).

Orlen jako właściwie pierwsza spółka giełdowa wprowadziła coś takiego w Polsce, ucząc inwestorów, jak być dobrym konsumentem i żyć w synergii z daną firmą. Czy taką akcję warto wspierać? Jak najbardziej. Może się wydawać, że nie ma dużego znaczenia, gdzie wydajesz swoje pieniądze, ale pomyśl o tym w następujący sposób. Możesz wspierać zachodnie koncerny i wtedy one dostają Twoją siłę. Możesz też wspierać nasze lokalne biznesy, mając pewność, że prędzej czy później środki wrócą do Ciebie. Tak po prostu jest.

Jeżeli zaś uważasz, że dzisiaj kapitał nie ma narodowości, to powiem Ci, że Niemcy natychmiast poskarżyli się do Komisji Europejskiej, jak tylko nasze Ministerstwo Rolnictwa ujawniło, którzy producenci mleka butelkowanego i przetworów skąd biorą mleko (jako surowiec). Każdy europejski kraj broni swoich interesów. Nie ma się czego bać. My również powinniśmy. A więc Orlen w portfelu.