Bitcoin barometrem bessy

10.05.2022, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Kryptowaluty były wyraźnie oderwane od rzeczywistości rynkowej, bowiem operował na nich głównie kapitał inwestorów indywidualnych. Później biznes zwietrzyły fundusze i po części zaczęły operować głównie na BTC, bo ten zapewniał płynność właśnie ze strony inwestorów indywidualnych. Wall Street poszła za ciosem i wprowadziła kontrakt na tę kryptowalutę i dopiero się zaczęło dziać, bowiem kontrakt zapewnia możliwość swobodnej gry na spadek. Wystarczy wrzucić na rynek podaż, której popyt nie odbierze. Tak się właśnie rozkręca przecenę.

Formacja WFO na Bitcoin

W grudniu 2021 na interwale kwartalnym (interwale o dużej sile rażenia w długim terminie) ukształtowała się formacja WFO (inny przykład formacji WFO). Wolumen wskazywał nie tylko na istniejącą dystrybucję na wzroście, ale i późniejszą słabość (dużo mniejszy popyt na świecy z dłuższym górnym cieniem). Ta sytuacja wskazywała, że duzi inwestorzy obstawili spadek waluty, a jeżeli nie spadek, to przynajmniej koniec wzrostów. Zrealizowali tym samym swoje zyski. Osobiście obstawiałem, że gra się będzie toczyć o mocne zatopienie BTC, bowiem ilość kontraktów obstawiająca spadek sięgała kilkudziesięciu tysięcy sztuk.

Jak dzisiaj wygląda cena i jakie wnioski płyną z zachowania ceny?

Analiza wolumenu Bitcoin. Formacja WFO
Analiza wolumenu Bitcoin. Formacja WFO

Na dzień dzisiejszy cena obniżyła się już o kilkadziesiąt procent. To z pewnością pozytywny fakt. Mniej pozytywnym faktem jest to, że struktura spadku tworzy się na malejącym wolumenie. Pod 'czerwoną kreską’ jest jeszcze sporo miejsca (na kilka świec kwartalnych). Spadek skończy się kiedyś prawdopodobnie silniejszą przeceną i skokiem wolumenu, który wybije się poziomem ponad poziom opadającej czerwonej kreski.

O ile dzisiaj nie widać żadnych sygnałów końca przeceny, tak można się powoli zastanawiać, gdzie takowa się zakończy. Nie jest wykluczone, że realnym poziomem może być testowanie poziomu 12-14k dolarów. To jednak tylko spekulacja. Na dzień dzisiejszy wiemy, że przecena trwa i nie ma sygnałów jej końca. Wiemy, że wolumen maleje, więc jest to korekta. Wiemy również, że duży kapitał postawiono na spadek, więc nie jest wykluczone, że ten będzie rozwijany i będzie trwał do czasu całkowitego wyczerpania strony podażowej.

Podsumowanie

Wniosek najważniejszy jest taki, że jeżeli BTC jest mocno powiązany z rynkiem akcji (w tym sensie, że operuje tu kapitał z Wall Street), to wysyła nam informację o możliwym dłuższym czasie trwania bessy. To dobra i zła informacja zarazem. Zła, bo Ci, co liczą na zarobek tu i teraz, mogą być zawiedzeni. Dobra, bo budując mądrze swoje pozycje, za 1-2 lata zacznie się liczyć fantastyczne zyski z kupna mocno przecenionych aktywów, dokładając do tego spory dochód pasywny z dywidend.