Jak nas widzi kapitał zagraniczny?

20.02.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Zagranica to dosłownie WIG20 widziany w dolarach. Kapitał zagraniczny inwestuje w największe spółki na GPW (głównie). Przy podejmowaniu inwestycji musi brać pod uwagę wycenę dolara do złotówki, zatem chętnie kupuje złotówki, kiedy za jednego dolara dostanie ich 4, a niekoniecznie już 3.

To zmienne, które determinują aktywność zagranicy. Dolar jest coraz droższy, więc zagranicy coraz bardziej będzie się opłacać wchodzić na nasz rynek, a kiedy i co będą rozgrywać, pokażę na poniższych wykresach.

Zasadniczo można oczekiwać po ukończeniu korekty dynamicznej fazy zwyżki podobnej w skali (chociaż silniejszej w sile), jak w roku 2017 (z początkiem w listopadzie 2016). WIG20 dolarowy zyskał wtedy 100%. WIG20 widziany naszymi oczami przebył dystans 1700-2650 punktów. Zyskał zatem ~55%. Odpowiedź na pytanie, kiedy to się zacznie, jest najważniejsza, ponieważ to właściwie okres, na który każdy z nasz czeka.

Analiza WIG20 w dolarach

WIG20USD jest w fazie korekty fali A w fali 4 (kreślimy falę B), co oznacza, że akumulując obecnie rynek, kupujemy aktywa w korekcie przed fazą zwyżki na fali C w 4:

Pokażę teraz w dokładniejszej rozpisce, jak wygląda moim zdaniem sytuacja z zielonej ramki:

 

Zagranica może spuścić WIG20 jeszcze o kilka procent, by później wyciągnąć rynek o mniej więcej 100% (WIG20 w dolarach). Dla naszego WIG20, jeżeli będziemy porównywać wzrost procentowy fal A i C, to możemy liczyć na ruch np. z poziomu 1900 punktów na poziom ponad 3000 punktów (zwłaszcza, że fale C są impulsami i bywają dynamiczne).

Pytanie, czy to na tym etapie dużo czy mało. Moim zdaniem dużo, bo nie będzie to jeszcze faza hossy, a jedynie koniec korekty fali 4. Po niej spodziewam się silnego ruchu spadkowego, który będzie kończył bessę z 2007 roku i rozpoczynał okres hossy na rynkach wschodzących.

Wnioski końcowe

Już teraz warto nastawić się na taką sytuację, w której kiedyś w przyszłości na bardzo silnym spadku będą akumulowane aktywa nie w momencie kształtowania się dołków, ale w momencie poziomów bliskich minimów połączonych z występowaniem bardzo dużych wolumenów. Jest mała szansa na trafienie dołka, ale za to będzie to ogromna okazja kupna aktywów na hossę po bardzo atrakcyjnych cenach.

Pytanie, czy masz tyle cierpliwości i tolerancji na krótkoterminową zmienność, by tego doczekać i w pełni to wykorzystać.