Pamiętam 11 września 2001 roku. Spacerowałem wtedy po parku z jedną uroczą dziewczyną, kiedy dostałem SMS o ataku na WTC. Moja Nokia wydała dźwięk, którego dzisiaj wolałbym nie pamiętać. Na tamten czas było to dla mnie emocjonujące przeżycie. Po przybyciu do domu włączyłem wiadomości, podobnie jak połowa ludzi na świecie. Widziałem dymiące się wieżowce i czułem autentyczny strach. Świat jaki znałem się skończył. To doświadczenie nauczyło mnie (zrozumiałem to po czasie), że ludzie są emocjonalni, ale emocjonalność nie ma w sobie nic rozsądnego do zaoferowania w inwestowaniu.
Kryzysy giełdowe tworzą okazje inwestycyjne
Świat się nie kończy na WTC ani na jakimkolwiek innym zdarzeniu. Wojny, kryzysy i różne nieoczekiwane zdarzenia (ostatnio Covid) będą się zdarzać i będą regularnie (aczkolwiek niespodziewanie) powodować załamania na rynkach finansowych.
Po pierwsze jednak musimy wszyscy, którzy inwestujemy, mieć świadomość tego, że pieniędzy na rynku nie jest mniej. Jest ich coraz więcej. Ich ujście znajduje się po części na rynkach akcji. Ludzie i instytucje finansowe kupują aktywa, zarówno w czasie trwania danego trendu, jak i w czasie przecen.
Po drugie tanie, a dobre aktywa to jeszcze lepsze aktywa. Można ich kupić znacznie więcej za ten sam kapitał. Oczywiście przeceny nie są dobre z punktu widzenia inwestorów grających na wzrost ceny akcji. Dla nich spadki to bardzo często duża tragedia. Krachy giełdowe to prawdziwy dramat. Na rynku jednak nie tylko są dostępne akcje, na których zarabia się na wzroście ceny akcji. Są spółki, które regularnie płacą dywidendy rosnące w czasie. Takie akcje – jak możecie się przekonać, patrząc na dowolny wykres – również tracą na wartości, ale mniej. Po każdym kryzysie straty odrabiają bardzo szybko.
Co możesz zrobić, gdy masz akcje w portfelu?
Kiedy na rynku zdarza się kryzys (lepiej to jednak zrobić przed kryzysem), warto się zastanowić, jakie aktywa mamy w portfelu. Jak już wiemy (zrozumiemy), że ich ceny kiedyś spadną, to warto wiedzieć, co się wtedy robi. Jeżeli gramy przede wszystkim na wzrost cen akcji, akcji powinniśmy się pozbyć podczas dystrybucji. Ten proces dokładnie opisujemy w artykułach i analizach na naszym blogu oraz w kursie inwestowania LTTM 2.0. Cena po dystrybucji lubi jeszcze podrosnąć, ale i tak zacznie dyskontować ten proces. Jeżeli mamy spółki dywidendowe, warto się zastanowić, czy mamy jakąś gotówkę, którą można będzie dodatkowo zagospodarować na zakup atrakcyjnych długoterminowo akcji.
Myślę, że duże grono naszych Czytelników jest na rynku przynajmniej kilkanaście lat. Zobaczcie na to:
Zestawcie sobie powyższy wykres ze spółkami dywidendowymi, które płacą rosnące dywidendy od 50 lat. Czym w takim przypadku jest jakikolwiek kryzys? To nie są problemy, to są okazje inwestycyjne.
Wnioski końcowe i 370% zysku
Niezależnie od tego, jak bardzo spadną rynki, pamiętajcie, że są grupy aktywów, na które na coraz niższych poziomach dosłownie należy wykładać jak najwięcej gotówki. To zaprocentuje w dość niedługim czasie po zakończeniu kryzysu. Dokładnie tak postąpili nasi Abonenci w marcu 2020 roku, kupując wiele przecenionych spółek, replikując nasze zakupy do portfeli inwestycyjnych PPCG Stock. Efektem były zyski od kilkudziesięciu do nawet kilkuset procent (prawie 370% zysku na JSW). W 2022 roku powtórzymy ten manewr…
Treść dostępna jest tylko dla naszych Abonentów. Chcesz więcej?
Uczestnictwo możesz anulować w dowolnym momencie.
Czuj się bezpiecznie z gwarancją satysfakcji 30 dni.
Skorzystaj z poniższych opcji…
