Niepokojące podobieństwo WIG20 do wykresu CD Projekt

14.01.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Myślę, że nigdy nie należy lekceważyć wolumenu niedźwiedziego. To sytuacja, w której popyt nie jest na tyle silny, aby utrzymać rynek i jednocześnie sytuacja, w której rynek, na rozpędzających się wolumenach, sprowadza się w dół. To dla wszystkich informacja, że popyt nie jest już silny, bo jeżeli silny by był, to oczywiście wchłonąłby podaż i rynek by się w dół nie rozpędził.

Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia na CD Projekt, o którym tutaj kilka razy pisaliśmy. Wrzucę zatem tylko wykres, gdzie czerwona strzałka może wskazywać na obecne położenie WIG20 (pokazuję podobieństwo pomiędzy zachowaniem CDR, a WIG20).

I wykres WIG20 (FW20):

Wspólne części wykresów, to oczywiście zaznaczony na spadku przyrastający wolumen (niedźwiedzi), wybranie na dołku (z lekkim przyrostem wolumenu na odbiciu) i następnie malejący wolumen (jako korekta). W przypadku CDP pary po takim zdarzeniu starczyło na dojście do szczytu. Na WIG20 możemy liczyć (jeżeli oczywiście rynek wykaże się jeszcze siłą i rozpiska, preferująca dokończenie zwyżki, jest prawidłowa) na wyrównanie dotychczasowego szczytu.

W takim miejscu, podobnie, jak miało to miejsce na CDR, proponowałbym nie popadać w euforię (bo znów urosło i jest po spadkach), ale zachować wzmożoną ostrożność.

W dłuższym terminie prawdopodobnie widzimy już od dłuższego czasu jedynie ruch inercyjny (lub jak kto woli – falę wtórną):

Malejące wolumeny na ruchu wzrostowym świadczą wprost o malejącej liczbie kupujących, co zdaje się potwierdzać wcześniej dobrze widoczne dwa obszary zmasowanej dystrybucji (oznaczyłem rekordowe wolumeny literą D). Najbliższe tygodnie z pewnością dla inwestorów okażą się bardzo ciekawe, będąc jednocześnie próbą charakterów.