Zniechęcenie inwestorów, czy pozytywna zmiana?

02.04.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Za nami kolejne odczyty makroekonomiczne, które pokazują już wpływ pandemii na globalną gospodarkę.

Szczególnie dramatycznie wygląda to w USA, które są nowym ogniskiem pandemii, a z racji zaludnienia także w liczbach najmocniej odczują skutki wirusa.

Słabe odczyty makro

Choć wyprzedzające odczyty PMI nie pokazały tak dramatycznego spadku jak w Chinach (to może się jeszcze zmienić w kwietniu), to już dane z rynku pracy są zdecydowanie słabe. Odczyty przebiły oczekiwania analityków lub uplasowały się w górnych widełkach. To pokazuje bieżący problem, ale zupełnie nie daje odpowiedzi, co dalej i w jakim stopniu przeceny indeksów to zdyskontowały.

Patrząc na Chiny, które są już po I fali pandemii (czy będzie II i w jakiej skali, to nie wiem) i szykują się do mocnego startu w celu odrobienia strat, zakładam, że tak samo racjonalnie będą chciały postąpić inne gospodarki. Na pewno pomoże w tym bardzo tania ropa, która zmniejszy koszty w wielu branżach.

Analiza DAX i SP500

Wracając do pytania, czy i w jakim stopniu giełdy zdyskontowały bieżące fakty, warto oprzeć się moim zdaniem na reakcji inwestorów, czyli sentymencie rynkowym. Ten zaś jest taki, że fatalne dane z rynku pracy na razie wywołują ograniczoną negatywną reakcję indeksów. Zobacz wykres choćby DAX w interwale H1 (godzinowy).

DAX

W tej skali czasu mamy w ramce z połączonych świec akumulacyjny Selling Climax. Do tego na poziomie dołka uformował się warunkowy sygnał kupna z przewagą popytu. Zgodnie z naszą strategią LTTM, pojawienie się warunkowego sygnału kupna oznacza, że od ceny zamknięcia świecy sygnalnej na płynnym walorze trzeba odliczyć w dół 5-10% inercji przed faktycznym ruchem, zgodnym z kierunkiem sygnału. To zwykle się sprawdza, choć nie zawsze. Dużo zależy od ilości podaży na rynku i skali poprzedzającej akumulacji.

SP500

Bardzo podobny układ pojawił się na SP500 w tym samym interwale. Przypominam jeszcze, że przy połączeniu świec należy kumulować też obroty.

Wnioski końcowe

Pojawiają się w korespondencji dotyczącej LTTM i VSA pytania, ile świec łączyć. Nie ma sztywnej reguły, więc to zależy. Ja zwykle łączę 2-3 świece. Wydaje mi się, że umiejętność ta przychodzi z doświadczeniem w stosowaniu VSA. Trzeba przerobić te 10 000 przykładów, by być Brucem Lee VSA. To potwierdzenie tego, że VSA to trudna technika. Jak zaprogramować algorytm, by łączył świece, skoro każdy układ jest na swój sposób inny i wyjątkowy.

Wracając na chwilę do VSA i danych, Rafał Glinicki często podkreślał, że dane są nie tylko testem tego, co się faktycznie dzieje na rynku, ale też pozwalają działać Smart Money. To ostatnie poniekąd ujawnia nam ich intencje. Czy tym razem odporność indeksów na negatywne informacje może sugerować, że kapitał chętniej spogląda ku wyższym poziomom indeksów? Czas pokaże.