Aktualna analiza akcji Dino – dziś na tapecie wolumen. Dino to popularna i bardzo lubiana spółka nie bez powodu. Gdyby jeszcze wypłacała dywidendę, byłaby niemal doskonałym kandydatem do portfela dywidendowego. Dino (akcje Dino) w zasadzie od momentu debiutu po 36,1 zł jest w permanentnej hossie, a jej wykres bardziej przypomina amerykańskie spółki dywidendowe niż typowe polskie akcje. To zasługa stałego rozwoju biznesu. Spółka do 2014 roku dynamicznie zwiększa przychody i zyski, co ciągnie za sobą cenę akcji. Wzrost jest bardzo dynamiczny, bo w kilka lat (od 2017 roku) spółka z 36 zł wzrosła do ATH na prawie 492 zł.
Stały rozwój Dino
Ostatni raport z czerwca 2023 roku pokazał rekordowe przychody (23 153 657 000 zł) oraz zyski (1 300 421 000 zł), czyli wzrost odpowiednio 44% i 40%. No to dołóżmy do tego jeszcze wzrost środków pieniężnych w kasie o 212%, rekordowe przepływy pieniężne z działalności operacyjnej i FCF. Byłby z czego płacić dywidendę.
Spółka ma rentowność ROIC na poziomie ponad 29% przy średniej sektora 12%. Do tego zarząd pilnuje zadłużenia, które nie przekracza 50%. Jak na spółkę z branży FMCG to bardzo dobry wynik. Co więcej, spółka może się pochwalić tendencją spadku zadłużenia niemal we wszystkich kategoriach.
Prognozy zakładają 2-cyfrowe wzrosty zysku netto i EBIDTA za 2023 i w latach 2024-25. Nic dziwnego, że cena akcji oczywiście z cyklicznymi korektami jest w trendzie wzrostowym.
Patrząc na wykres dzienny (D1) niestety na tym etapie w mojej ocenie przeważa podaż. Świece z większym wolumenie są podażowe i mają niskie zamknięcia.
W czerwonych ramkach zaznaczyłem podażowe świece z większym wolumenem. Choć w trakcie formowania takiej świecy zwiększona wymiana akcji oznacza też większe zakupy (każda transakcja ma dwie strony), to brak dużych dolnych cieni oznacza wygraną podaży. Popyt odebrał wszystkie akcje w danym dniu, ale po coraz niższym kursie. Nie są to świece akumulacyjne.
Co prawda w okolicy dołka LTTM pojawiła się przewaga popytu (zielona ramka), ale nie traktowałbym jej jako sygnał kupna. Świeca robiąca przewagą jest słaba, bo to szpulka z większym górnym cieniem. Po słabym odbiciu, pojawiła się kolejna podażowa świeca. Na tym etapie zakładam przynajmniej kolejny test dołka LTTM.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.