Stabilny biznes kontra lokata bankowa

30.05.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Chciałbym w ramach dzisiejszego wpisu przeprowadzić eksperyment. Przed jego rozpoczęciem nie wiem, jaki będzie wynik. Będę liczył to na bieżąco, a wnioski sami zobaczymy na końcu. Zobaczmy, czy bardziej opłaca się posiadać lokatę z oprocentowaniem 3% przez okres 10 lat (stopy procentowe pójdą w dół, a za nimi oprocentowanie lokat), czy może bardziej opłaca się kupić akcje C0ca Coli. Dla uproszczonego rachunku dywidendy będziemy zbierać na konto, nie będziemy ich reinwestować. Posłużymy się inwestycją rozpoczętą 1 stycznia 2012 roku, kończąc ją 31 grudnia 2021.

Lokata bankowa i kwota 10 000 zł

Sprawa jest prosta. Dla 3% lokata będzie wyrzucała na konto 300 zł rocznie. Zakładamy, że nie będziemy zysku reinwestować podobnie jak dywidend. Po 10 latach będzie to 3000 zł. Podatek Belki w tym czasie zabierze 570 zł, a na koncie pozostanie nam 2430 zł. Za te 10 lat sumaryczny zysk wyniesie 24,3%. Czy to dużo? Jeżeli ktoś rozumie pojęcie inflacji, to wie, że ostatnie 2 lata zjadły bez problemu ten potencjalny 10-letni zysk.

Coca Cola i inwestycja 10 000 zł

Na całym świecie jest przyjęta zasada, że w przypadku odcięcia dywidendy, wykres jest korygowany o wartość wypłaconej dywidendy. Patrząc na cenę sprzed 10 lat, będziemy widzieć cenę, od której odcięto dywidendy z okresu 10 lat. Spróbujemy sobie z tym poradzić w prosty sposób. Zsumujemy otrzymane dywidendy i dodamy je do ceny z 2012 roku. W ten sposób uzyskamy cenę Coca Coli sprzed 10 lat. Tak wygląda skala otrzymywanych dywidend w centach w interesującym nas okresie czasu:

Dywidendy otrzymywane z akcji Coca-Cola
Dywidendy otrzymywane z akcji Coca-Cola

W okresie od 1 stycznia 2012 do 31 grudnia 2021 spółka przekazała na konto inwestora 1,4 dolara dywidendy. W dniu 3 stycznia 2012 średnia cena akcji wynosiła 25 dolarów. Dodajmy do tego 1,4 dolara i wyjdzie nam średnia cena akcji 26,4 dolara.

Zakładamy w okresie inwestycji stały kurs dolara, który wynosi 4 zł. Kupujemy 2500 dolarów i za te pieniądze kupujemy 94 akcje Coca Cola, na które wydajemy dokładnie 2481,6 USD. Mija 10 lat. W tym czasie cena akcji wzrosła do 57,51 dolara i jak mamy policzone, otrzymaliśmy łącznie 1,4 dolara dywidendy.

Ile mamy po 10 latach trzymania akcji Coca Cola?

W akcjach 94 * 57,51 USD, czyli 5405,94 USD

W dywidendach (odsetkach) 94 * 1,4 USD, czyli 131,6 USD

W zależności od tego, jak zainwestowaliśmy nasze środki, płacimy podatek Belki (zwykłe konto maklerskie) lub go nie płacimy (konto IKE i IKZE). Załóżmy, że podatek płacimy.

Środki pieniężne po 10 latach: 5405,94 USD + 131,6 USD = 5537,54 USD w inwestycji.

Inwestycja początkowa: 2481,6 USD

Zysk brutto: 5537,54 – 2481,6 = 3055,94 USD

Zysk netto (brutto – 19%): 2475,31 USD.

Wracamy do złotówek: 4 * 2475,31= 9901,24 zł.

Porównanie lokaty bankowej i inwestycji w Coca Colę

Inwestując bezpiecznie na lokacie, mamy zysk na poziomie 24,3%. Inwestując w Coca Colę, mamy zysk na poziomie 99,7%. Jest on kilkukrotnie wyższy. Pytanie, czy powtarzalny na przyszłości. Zobaczmy, jak historycznie kształtował się przychód na akcję:

Coca - Cola i EPS
Coca – Cola i EPS

Poza epizodem przed 2020 rokiem, mamy tendencję rosnącego przychodu na akcję. Myślę, że nikomu nie trzeba mówić, że dobry biznes to taki biznes, który ma możliwość podnoszenia cen swoich produktów. Wszyscy zaś wiemy, ile Coca-Cola (akcje Coca-Cola) kosztowała 10 lat temu, a ile kosztuje dzisiaj. Na plus inwestora działa prowadzony tutaj skup akcji.

Skup akcji prowadzony przez Coca-Colę
Skup akcji prowadzony przez Coca-Colę

Skup akcji działa w ten sposób, że spółka część swoich zysków przeznacza na skupowanie akcji własnych z rynku. Ilość akcji wraz z czasem się pomniejsza. Mniejsza ilość akcji to większy zysk na akcję (EPS). Z jednej strony spółka coraz więcej zarabia wraz z biegiem lat, a z drugiej strony zysk jest dzielony na mniejszą ilość akcji. Inwestor zarabia więc coraz więcej, a akcje są coraz wyżej wyceniane.

Wniosek końcowy

Napiszę więc całkiem dosadnie, że naprawdę jestem skłonny brać to ryzyko posiadania akcji w ciągu 10 lat, niż brać „pewną” lokatę, która ostatecznie cudów dla mnie nie zdziała.