Co wpływa na wzrost dywidendy?

09.08.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Bartek Bohdan

Od jakiegoś czasu uporczywie lansujemy tezę, że podstawą do zainteresowania się spółką jako potencjalną inwestycją jest jej rozwój. Ten rozwój przejawia się w stałym wzroście przychodów i EPS (zysk na akcję). Spółka może mieć zadłużenie, duży CAPEX i wysokie koszty, ale nie będzie to zagrożeniem, o ile ma wystarczające przychody, zyski i generuje odpowiedni cash flow. Wtedy obsłuży wszystkie swoje zobowiązania, pozostałe środki przeznaczy na inwestycje i wypłatę dywidendy. Rynek doceni taki biznes wzrostem wartości akcji w długim terminie.

Przychody są fundamentem biznesu

Rzućmy okiem na jedną ciekawszych spółek dywidendowych, którą wyszukałem w tym tygodniu. Jest to Tractor Supply Co, spółka amerykańska z branży rolniczej. Jest największym operatorem detalicznych sklepów rolniczych i ranczerskich w Stanach Zjednoczonych. W roku fiskalnym 2022 przychody składały się głównie z inwentarza żywego i zwierząt domowych (50%), sprzętu, narzędzi i ciężarówek (19%) oraz sezonowych prezentów i zabawek (21%). Zwracam uwagę na dość dynamiczny wzrost przychodów w ujęciu rocznym.

Tractor Supply Co - przychody
Tractor Supply Co – przychody

Kiedy widzisz taka bazę, możesz analizować spółkę dalej. Rosnące przychody zwiększają prawdopodobieństwo, że spółka generuje zyski i przepływy pieniężne potrzebne, by dalej rozwijać biznes. Na wykresie od razu możesz stwierdzić, czy rośnie również zysk netto i EBIDTA. Tu mamy spełnione 3 bazowe parametry.

Generowanie gotówki

Spółka może generować rosnące przychody. To jednak nie będzie miało znaczenia, jeśli tych przychodów nie będzie w stanie zamienić na gotówkę już po wszelkich kosztach. Jeśli inwestujesz w dywidendy, to powinno Ci zależeć na tym, by ta dywidenda rosła, ale i jej wypłata w przyszłości nie była zagrożeniem dla finansów spółki. W przeciwnym wypadku wchodzi ryzyko, że dywidenda zostanie zmniejszona lub wstrzymana, bo nie zepną się finanse. Nie będzie jej po prostu z czego wypłacić.

Ile zarabia Tractor Supply Co?
Ile zarabia Tractor Supply Co?

W przypadku omawianej spółki oglądamy zatem wykres przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej, FCF oraz przepływów na dywidendę. Ważne, by wypływ gotówki na dywidendę nie przekraczał cash flow operacyjnego, a najlepiej też wolnych przepływów pieniężnych (FCF). Z taką sytuacją mamy do czynienia na omawianej spółce.

EPS ciągnie dywidendę

Amazon przez długi czas nie generował zysków, ale dynamicznie zwiększał przychody. Rosła wartość firmy i kurs akcji, bo inwestorzy dyskontowali przyszły potencjał do generowania zysków. Aktualnie prognozowany wzrost EPS Amazon to ok. 16% rocznie. Spółka jednak nie wypłaca dywidendy. Gdyby to robiła, to pewnie dynamika jej wzrostu byłaby zgodna z przyrostem EPS. Wróćmy zatem do TSCO.

Prawdą jest, że nawet w przypadku wzrostu przychodów brak zysku oznacza, że nie będzie dywidendy. Jeśli mamy typową spółkę dywidendową, które podnosi co roku dywidendę, ale trafi się jej słabszy okres (stratny rok), to wyjście jest tylko jedno w celu podtrzymania wypłaty. Trzeba sięgnąć do kapitału zapasowego. Gdy nie ma zysku, to i Salomon z pustego nie naleje.

Zysk na akcję Tractor Supply Co
Zysk na akcję Tractor Supply Co

Powyższy wykres jest wart więcej niż 1000 słów, ale skomentuję go w kilku zdaniach. Dynamiczny wzrost EPS ciągnie za sobą dywidendę. Pierwszy ruszył mocniej w górę właśnie EPS, a z poślizgiem kilku lat w ślad za nim dywidenda. Ostatnie lata to wręcz hiperboliczny wzrost. Prognoza EPS dla TSCO zakłada wzrost w kolejnych latach o 10%, co prawdopodobnie pozwoli w podobnym tempie podnosić dywidendę. Przyczyna jednak nigdy nie wyprzedzi skutku. Najpierw musiał ruszyć EPS, by było z czego podnosić dywidendę.

Podsumowanie

Wszystko ma swój czas, miejsce i właściwą kolejność. Spółka musi zacząć zwiększać przychody. Gdy to robi, to musi jeszcze wypracować zysk i generować gotówkę. Tylko wtedy można zakładać, że dostaniemy wartość w postaci potencjalnego wzrostu kursu akcji i rosnącej dywidendy, którą co kwartał zaksięgujemy na koncie. W takiej kolejności warto moim zdaniem analizować każdą spółkę, nie tylko dywidendową.