EPS dla WIG zapowiada wzrost indeksu

04.06.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Bartek Bohdan

Jednym z podstawowych motorów napędowych hossy są wyniki spółek. W szczególności chodzi mi o zyski i rentowność spółek giełdowych. Czy to się komuś podoba, czy nie, giełda w długim terminie dyskontuje wzrost lub spadek zysków.

Hossę napędza wzrost zysków spółek

To właśnie dynamiczny wzrost zysku na akcję (EPS) spółek amerykańskich od 2009 roku ciągnie indeksy za oceanem na kolejne ATH. U nas tego nie widzimy, jeśli patrzymy tylko i wyłącznie na historię i tylko na indeks WIG20. Sytuacja prezentuje się nieco inaczej na indeksie WIG i diametralnie się zmienia, gdy zaczniemy patrzeć w przyszłość.

EPS dla WIG szansą dla byków

Zgodnie z danymi z serwisu Bloomberg aktualny EPS dla spółek WIG wynosi ok. 2178 punktów za ostatnie 12 miesięcy (dane z kwietnia 2021). WIG jest teraz na poziomie ok. 66 000 punktów. Daje nam to wskaźnik C/Z na poziomie aż 30. To jednak odczyt tu i teraz. Prognozy z kolei pokazują zdecydowaną poprawę EPS dla szerokiego WIG.

W czasie szczytu poprzedniej hossy w 2007 roku EPS dla WIG wynosił powyżej 4 000 punktów indeksowych. Co ciekawe, był wyższy w 2012 i w 2018, choć sam WIG swojego szczytu cenowego z 2007 roku nie poprawił. Aktualnie WIG zbliża się do historycznego szczytu i jeśli potencjał hossy mierzymy potencjałem wzrostu EPS spółek giełdowych, to niezależnie od korekt po drodze, indeks powinien ten szczyt wyraźnie poprawić.

Niedowartościowanie mierzone zyskami spółek

Dlaczego? Bo EPS spółek z indeksu WIG jest wciąż na bardzo niskim poziomie, mocno poniżej szczytu z 2018 roku. Na poniższym wykresie zobaczycie, że EPS za cały 2021 rok ma się zbliżyć do historycznego szczytu z roku 2018, który wypadł nieco poniżej 5 000 punktów. To wzrost niemal o 100% z obecnej wartości.

WIG EPS (zysk na akcję)
WIG EPS (zysk na akcję)

W 2021 roku EPS zgodnie z prognozą miałby wynieść ok. 4 538 punktów (C/Z ok. 13), a w 2022 prawie 5 086 punktów (C/Z ok. 11,6). To jest kalkulacja dla indeksu na poziomie ok. 59 000 punktów z kwietnia 2021. Aktualnie mamy ok. 66 600 punktów, co przy podanych poziomach EPS dawałoby nieco wyższe C/Z (odpowiednio 14,7 i 13,1). To nadal są znacznie bardziej realne wartości niż 30, więc nie mielibyśmy przewartościowanych akcji.

Wnioski końcowe

Nawet jeśli powyższe prognozy są za bardzo optymistyczne, to i tak zjawisko powinno wystąpić, bo mieliśmy z nim do czynienia w trakcie poprzednich szczytów indeksu/EPS. Dodatkowo teraz mamy efekt niskiej bazy ze względu na pandemię, więc paliwa dla przyszłej hossy na GPW nie brakuje. Szkoda tylko, że dostęp do takich danych jak EPS dla sektorów, czy indeksów na GPW jest tak utrudniony.

Sam bym chętnie zobaczył na przykład wykres, który pokazuje stopę dywidendy dla danego sektora, czy indeksu na GPW, by zestawić to z samym kursem indeksu. Takie statystyki bez problemu dostępne są dla spółek amerykańskich.