Fala wtórna na energetyce

30.05.2022, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

W myśl zasady, że jeden wykres wart jest więcej niż 1000 słów, zobaczmy na WIG Energia i zastanówmy się nad możliwymi konsekwencjami tego, co widzimy.

Analiza WIG-Energia

WIG-Energia
WIG-Energia

Na tym wykresie obecnie istotne jest tylko (w tej chwili przynajmniej) to, co widzimy w żółtych ramkach. Zarówno w tej po lewej stronie, jak i po prawej, wraz ze wspinaniem się na szczyt, malał nam wolumen. Lewa ramka stanowi nam pierwotny szczyt, prawa zaś wtórny. Sytuacja byłaby nieco inna, gdyby pomiędzy ramkami wystąpił spory wolumen w dołku, wskazujący na akumulację.

Chciałbym, aby Czytelnik zrobił teraz ćwiczenie. Chcemy Was tego uczyć, bowiem wiemy, że często podejmujecie też swoje decyzje na rynku i widzenie takich zdarzeń sprawi, że niektórych decyzji nie podejmiecie, bo wydadzą się ryzykowne. Zobaczcie proszę pomiędzy ramkami, co się dzieje, kiedy cena spada i zbliża się do prawej ramki. Jakie widzicie zachowanie na wolumenie? On rośnie, maleje?

Jego tendencja jest oczywiście rosnąca. Jest to zjawisko pojawiającego się niedźwiedziego wolumenu, zapowiadającego spadki w przyszłości (analogiczny wolumen niedźwiedzi był chociażby na CD Projekt przy spadku z okolic 400 zł). Mamy zatem

  • W lewej ramce brak popytu,
  • Pomiędzy ramkami mamy ujawnienie się niedźwiedziego wolumenu.
  • Na prawej ramce mamy brak popytu na rynku.

Rzućmy jeszcze okiem na interwał tygodniowy:

WIG-Energia
WIG-Energia – skala tygodniowa

Tutaj bez problemu (to obszar prawej ramki) dostrzegamy świecę Buying Climax (co to jest Buying Climax) – świecę o silnej wymowie dystrybucyjnej. W takim kontekście, jeżeli mielibyśmy spółki energetyczne, pozbylibyśmy się ich z portfela (chyba, że dywidendy byłyby mocno zadowalające, ale takich nie ma u nas na spółkach energetycznych). Zwróćcie zresztą uwagę, że ostatnio PGE pozbywaliśmy się w okolicach 10 zł, ponieważ na wykresie rysowała się słabość i potencjał wzrostowy zanikł.

Podsumowanie

Obecnie nie pozostaje nic innego, jak tylko obserwacja spółek energetycznych z boku. W którymś momencie ceny powinny spaść, a jeżeli się tak stanie, prawdopodobnie zobaczymy na jakimś poziomie akumulację. Nie musimy zgadywać, gdzie ona się pojawi. Jak będą duże wolumeny, będziemy się poważniej interesować tym sektorem.