Logika kontra emocje w inwestowaniu

18.02.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

W styczniu napisał do mnie nasz Czytelnik z pytaniem, co sądzę o tym, co napisał ktoś inny (chodziło o analizę Inno-gene). Przyznam, że nie chciałem odpisywać, bo źle się czuję, komentując to, co ktoś inny ma do powiedzenia. Aby jednak uczynić grzeczność, napisałem, co sam sądzę o tej spółce. I nie miałem racji. Przynajmniej w krótkim terminie.

Przypadek Inno-Gene

Napisałem , że przy cenie 25 zł leci dystrybucja, a cena jeszcze rosła do ponad 30 zł (po chwilowej korekcie). Po tym jednak się załamała. W tym kontekście ja wyszedłem na nieuka (co zostało mi wprost napisane), a ktoś inny na zwycięzcę, bo akcje trzymał. Nasza korespondencja ucięła się przy 30 zł.

Dzisiaj akcje nie są już notowane. Zostały zawieszone, ponieważ w samej spółce jest wiele niejasności, które trzeba wyjaśnić. Czytałem np. ostatnio, że spółka nie prowadzi żadnej działalności operacyjnej, a robią to jedynie spółki od niej zależne.

Czyli Ty, Drogi Czytelniku, kupując akcje danej spółki, nie otrzymujesz w zamian właściwie NIC. Co najwyżej akcje, które nic nie dają, bo sama firma nic nie robi. To, że ma spółki zależne, nie oznacza, że zobaczy chociażby grosz. Wszystko w końcu może być rozliczane do woli w spółkach zależnych, a dywidenda, która miała zasilać Inno-gene i stanowić jej zysk, nigdy do tej spółki trafić nie musi. Tak to przynajmniej subiektywnie widzę i zaznaczę, że to tylko moja opinia.

Bartek nagrał w tym tygodniu film, który mówi wprost o inwestycji z Twojej strony Drogi Czytelniku i o drugiej stronie medalu, czyli o tym, co otrzymujesz w zamian:

Jak otrzymujesz dużo, dużo możesz dać. Ale jak nie otrzymujesz nic poza RYZYKIEM w zamian za obietnicę spekulacyjnego zysku, to nie masz za przeproszeniem żadnego ****chronu. Bierzesz ryzyko 100% za obietnicę. A jednak w tej grze o sumie ujemnej dla uczestników jest pełno narybku, który próbuje się najeść. Tylko jedzenia tam nie ma.

Tajemnica dochodu pasywnego

Dzisiaj opublikowaliśmy film, w którym dosłownie zdradzamy tajemnice wysokiego dochodu pasywnego. Wymaga on może 5 lat Waszej pracy i jakichś 20 lat cierpliwego czekania. Tylko tyle. I możecie wynająć sobie doskonałe mieszkanie na Cyprze, czy gdzie chcecie i spokojnie tam żyć. Za dochód pasywny.

W słońcu przez prawie cały rok. Pełna wolność. Ale wiecie co? Wyzwanie podejmie maksymalnie 1 na 100 osób. Dlaczego? Bo ludzie nagrodę chcą mieć dzisiaj, tu i teraz (stąd parcie na spekulację), ale nie są w stanie przyjąć nagrody po czasie. Dlatego coraz częściej wyśmiewany przez pokolenie Robinhooda Warren Buffet jest tylko jeden, a koło niego kilku innych, którzy mają podobne długoterminowe strategie.

Giełda jako miejsce, jest zdarzeniem w pełni logicznym, a nie emocjonalnym. Ludzie są emocjonalni, więc rezonują na poziomie emocji, podczas, gdy kierując się logiką, doszliby do celu. Człowiek w stanie wylądować na Marsie (na razie łazikami), dokładnie precyzując miejsce, w którym to zrobią o czasie wyliczonym co do sekundy, ale nie jest w stanie przyjąć do wiadomości obliczeń matematycznych, które pokazałem chociażby w linkowanym filmie.

Wnioski końcowe

W czasie ostatnich właściwie już lat, a z coraz większą precyzją, staramy się Wam przekazywać prawidła, które widzimy na giełdzie. Uczymy się i chcemy Was uczyć tego, co sami pojmiemy. Wiemy, że wielu z Was jest mądrzejszych od nas w różnych dziedzinach, w tym w niektórych obszarach giełdy. Cieszymy się i dziękujemy, że dzielicie się z nami wiedzą. I dziękujemy, że na łamach bloga PPCG Stock tą widzą dzielić się możemy.

Na koniec tego artykułu dam Wam jedną myśl. Jak rakieta startuje, to potrzebuje dużo paliwa, zgadza się? Oderwać duży ciężar od Ziemi nie jest łatwo. Ale jak dostarczymy dostatecznie dużo paliwa, to czy ruszymy w górę? Jasne, że tak. Czy zatem, jak np. na spadku ceny (w okolicach Ziemi) pojawią się rekordowe wolumeny (paliwo), to czy spółka jest się w stanie oderwać od swojej podłogi i rozpocząć trend wzrostowy?