Sektor bankowy nie ma ostatnio łatwo. Najpierw przyszła oczekiwana korekta WIG20, w którym banki mają duży udział. Potem dodatkowo RPP obniżyła o 75 punktów bazowych stopy procentowe w Polsce. To też negatywnie wpłynęło na kursy banków. Ostatnie dwie sesje przyniosły jednak kontrę popytu. Zapraszam na analizę techniczną banków (WIG Banki) oraz Alior Banku.
WIG Banki
Na wykresie dziennym indeksu WIG Banki pojawiła się przewaga popytu. Już wcześniej mieliśmy tu solidny test dołka LTTM, zrobiony świecą Selling Climax. Sama świeca maiła modelowy kształt i największy wolumen względem tła od dołka LTTM. Zwracam też uwagę na największy spread tej świecy na pokazanym wykresie.
Do tego po sygnale kupna (jednocześnie test wolumenowy do Selling Climax) mamy kolejną wzrostową świecę na wyższym wolumenie. Tym samym pojawił się byczy wolumen na Alior, ale kolejne świecą muszą potwierdzić tendencję. Byłby to akcent kończący korektę.
Byczy wolumen na Alior zapowiada silną zwyżkę
Niemal identycznie prezentuje się wykres Alior. Na D1 mamy nawet dwie świece Selling Climax, przy czym pierwsza w czerwonej ramce na ogromny spread i rekordowy wolumen. Popyt zebrał z rynku mnóstwo akcji, choć nie był testowany dołek LTTM.
Również mamy przewagę popytu i sygnał kupna w zielonej ramce. Jest nawet bardziej wyraźny niż na WIG Banki, bo Alior ma mniejszy udział w indeksie sektorowym niż przykładowo PEO (akcje PEKAO) i PKO (akcje PKO). To oznacza też nieco mniejszą płynność, więc napływ kapitału mocniej przekłada się na wzrost ceny. Do sygnału kupna możemy również dołożyć byczy wolumen, skorelowany z solidnymi wzrostowymi korpusami.
Jeśli tendencja byczego wolumenu zostanie utrzymana, Alior ma szanse na powrót do trendu wzrostowego.
Zaloguj się na swoje konto, aby zostawić swój komentarz.