Trzy maile do nas od inwestorów

20.02.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Poniżej publikuję trzy wiadomości (do każdej mam zgodę na jej opublikowanie), jakie trafiły na skrzynkę PPCG Stock w różnych okresach położenia rynku.

Mail 1, napisany w styczniu 2007 roku po wzroście WIG20 z 1000 do 3000
Dzięki za przesłanie oferty, ale radzę sobie całkiem nieźle. Na rynku jestem od niecałego roku i jestem bardzo podekscytowany. Otrzymałem spadek po moich zmarłych rodzicach i zainwestowałem to w akcje. Jestem już po 50 i nie w głowie mi skakanie po akcjach. Kupiłem je długoterminowo, aby trzymać do emerytury. Mój doradca finansowy namawiał mnie na fundusze inwestycyjne, ale ostatecznie kupiłem akcje, trochę z WIG20 trochę z WIG najmniejszych spółek. Myślę, że to dobra decyzja
Mail 2, napisany w lipcu 2010 roku po bessie 2007, a po odbiciu 2009-2010
(…) giełda. Straciłem prawie wszystkie oszczędności przez te pie(…) spadki. Teraz, jak giełda odbiła, doinwestowałem rachunek, aby odrobić straty (przyp.: rynek w czasie pisania tej wiadomości był po odbiciu z 1300 na 2400 punktów). Mam nadzieję, że wróciła hossa, bo nie wiem, co zrobię, jak się nie uda, macie na to jakieś zdanie?
Mail 3, napisany kilka dni temu
Dzięki za Wasze analizy, ale podjąłem decyzję – trzymam się od giełdy z daleka, dopóki nie rozpocznie się hossa.

Kilka smutnych faktów o inwestowaniu

Może nie mówią te trzy wiadomości zbyt wiele, ale pokazują kilka prawd o ludziach i ich postępowaniu na rynkach finansowych:

  1. Ludzie podczas trwających już jakiś czas zwyżek czują pełen komfort i bezpieczeństwo (zamiast czuć dyskomfort i być uważnym),
  2. Ludzie chętnie kupują drożejące akcje, ale nie są w stanie postąpić w sposób bardzo logiczny i kupić tanich akcji,
  3. Ludzie chętnie wykładają pieniądze na rynek, kiedy w tle widzą wzrosty, ale praktycznie nie wykładają pieniędzy na rynek, kiedy ten jest tani (to pochodna punktu wyżej),
  4. Duży kapitał zawsze kupuje na spadkach. Ludzie widząc tracące aktywa chętnie się ich pozbywają, czując ulgę,
  5. Ludzie widząc wzrost wyłożą na rynek każde pieniądze, byleby mieć dobre akcje (rosnące). Z tego też powodu kapitał sprzedaje akcje na zwyżce.. Zmartwię Cię jednak – wtedy jesteś, jak to się mówi – obsługiwany przez dużych graczy. Ty kupujesz, oni Ci sprzedają. Jak w dobrej promocji. Ty dajesz im pieniądze, oni Tobie akcje.

Podsumowanie

Powyższe wiadomości i 5 wniosków to po prostu nieustanny schemat funkcjonowania ludzi na rynkach finansowych. Masz moją gwarancję, że obecnie praktycznie nikt nie kupuje akcji, ale kiedy WIG20 będzie w okolicach 3000 punktów, znajdziesz chętnych, których będziesz mógł obsłużyć. Swoimi akcjami za ich pieniądze.

Decyzja oczywiście należy do Ciebie. Kupisz tanie akcje i przy 3000 punktów (WIG20) będziesz przebierał w ofertach kupna, by zrealizować zyski, czy też będziesz czekał na potwierdzenie wzrostu i ogłoszenie hossy w mediach, by kupować akcje po zwyżce w tle. Jeśli wybierzesz bramkę nr 2, to być może kupisz wtedy akcje osoby, która kupuje je teraz.