Analiza giełdowa spółki Bowim

07.12.2021, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Są spółki, na które nie zwracam uwagi ze względu na niską płynność. Płynność jednak czasem wzrasta na tyle, że można powiedzieć, iż kapitał na danej spółce operuje. Jak już operuje, to może to robić w kontekście podażowym lub popytowym. Nas oczywiście interesuje zachowanie spółki w kontekście zakupów i zarobienia na zwyżce. Co jednak, jak zwyżka została wykorzystana do dystrybucji? Pojawia się problem.

Czym zajmuje się Bowim?

Zapoznając się z profilem spółki, dowiemy się, że:

Spółka tworzy Grupę Kapitałową będącą jedną z największych polskich firm działających w branży dystrybucji wyrobów hutniczych. Podstawowym przedmiotem działalności Grupy jest dystrybucja wyrobów hutniczych poprzez własną sieć sprzedaży, a także produkcja prefabrykatów zbrojeniowych (własne zakłady zbrojarskie), cięcie wzdłużne i poprzeczne blach (własne centrum serwisowe). Grupa świadczy także usługi montażu stali zbrojeniowej na potrzeby budownictwa infrastrukturalnego, przemysłowego oraz mieszkaniowego, usługi transportu towarów, zakupionych przez kontrahentów, własnym taborem samochodowym, organizuje kursy i egzaminy spawania we własnym ośrodku spawalniczym w Sosnowcu.

Mamy więc podmiot, który niewątpliwie skorzystał na boomie gospodarczym, w tym na wytwarzanych przez siebie produktach. Wszyscy wiemy, że schodziły one natychmiast z powodu rosnących cen. Firmy, widząc rosnące ceny, skłonne były robić zapasy produktów, co generowało popyt. Duże zapasy dzisiaj, to zaś duży problem w przyszłości, bo z wielkiej hossy zaopatrzeniowej, w wydajnych gospodarkach robi się zbyt dużo towaru, wytworzonego po wysokich cenach, którego nikt później nie chce kupować (chyba, że już musi).

Analiza wykresu w kontekście wolumenu

Taka sytuacja oczywiście nie jest dobra dla producentów. Jak w tym kontekście zachował się kapitał na spółce Bowim? Zobaczmy na wykres miesięczny:

Analiza wolumenu Bowim
Analiza wolumenu Bowim

Widać nie tylko rekordowe wolumeny, ale i widać przy tych wolumenach mocne świece dystrybucyjne. Ciekawostką jest to, że wyemitowanych mamy 19,5 mln akcji, a w samym obrocie jest nie więcej, jak 3,5 mln akcji. To dość ciekawe, bowiem jak łatwo policzyć jest na widocznych wolumenach, od poziomu 5 zł do 12 zł, tych akcji zmieniających właściciela było ponad 16 mln.

Wnioski końcowe

Na spółce odbyła się zabawa wśród inwestorów w tzw. gorącego kartofla. Ludzie to kupowali, trzymali krótko i realizowali zyski, rzucając akcjami dalej. Ktoś z nimi w końcu został na wysokich poziomach cenowych i ten przysłowiowy ziemniak ich parzy. Taka gra ma oczywiście przegranych, czyli tych, co kupili drogo i nie zdążyli sprzedać. Patrząc na skalę wolumenów, na obecnym etapie może to już nie być możliwe, chyba, że jakimś sposobem kolejni chętni do tej spekulacji włączą się do gry.

Jest widoczna silna dystrybucja i gasnące wolumeny. Gra w ziemniaka wygląda na skończoną. Pytanie, co obecnie zrobią inwestorzy, którzy są na stracie?