Analiza giełdowa banku Millenium

17.02.2020, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Załóżmy taką sytuację, że jesteśmy inwestorami wybitnie długoterminowymi. Takimi, którzy patrzą na notowania raz na kwartał (cztery razy do roku). Napisałem o tym, bo ludzie czasem mylą i nie wiedzą, czy kwartał, to trzy miesiące, czy może w roku są trzy kwartały i w istocie kwartał, to 4 miesiące).

Zatem patrzysz na notowanie cztery razy do roku i interesuje Cię jedno wejście i wysiedzenie na pozycji kilka lat. Dokładnie zgodnie ze sztuką inwestowania, zanim spekulacja (odbieranie pieniędzy przez cierpliwych od aktywnych) stała się taka modna.

Polowanie na okno transakcyjne

Interesuje nas zatem taki moment w inwestowaniu, kiedy:

  1. Akcje są tanie. Po spadkach, znacząco niżej wyceniane niż w szczycie notowań,
  2. Wchodzi popyt i przejmuje inicjatywę.

Takie dwa parametry. Nasz inwestor długoterminowy patrzy na notowania banku Millenium i widzi kilka takich momentów od początku historii notowań:

Zasadniczo każde wejście w okolicach niskiego przedziału cenowego, w którym do przewagi dochodził popyt (zwróć uwagę na wolumeny wyższe od podażowych), gwarantowało zysk z perspektywy 27 lat historii.

Pozytywne asymetrie w liczbach

Licząc dla poszczególnych sygnałów, maksymalne odchylenia od lewej strony wynosiły:

1) 0,88 – 6,62 – 750%

2) 1,40 – 16,20 – 1150%

3) 2,5 – 12,60 – 500%

4) 2,5 – 9,5 – 380%

5) 5,62 – 9,8 – 175%

Widzimy zatem, że nawet w ostatnim okresie, kiedy bankom dość mocno ciążą franki, sygnał kwartalny (o najgorszej stopie zwrotu) wygenerował zysk na poziomie maksymalnym 175% w czasie 6 kwartałów. To daje stopę zwrotu ponad 9,5% miesięcznie. Najlepszy (2) okres dawał ponad 70% miesięcznie od wygenerowania sygnału do najwyższego punktu na wykresie.

Podsumowanie

Stosując tę prostą strategię, możemy na bazie historii założyć, że kolejny sygnał również wygeneruje pozytywną stopę zwrotu. Na razie mamy spełniony jeden z dwóch warunków wejścia, mianowicie widzimy cenę w okolicach 'mediany’, co oznacza tanio (które akcje są tanie). Pozostaje czekać na sygnał wejścia popytu, którego na tym etapie jeszcze brak.