Twoja emerytura [+18]

05.07.2023, Kategorie: Nowości, Autor: Paweł Pagacz

Ten artykuł przeznaczony jest tylko dla osób pełnoletnich, czyli takich, którzy potrafią się zmierzyć z tym, co przeczytają lub zobaczą.

Ile średnio pożyjesz na emeryturze?

Przede wszystkim Panowie, czy wiecie, co oznacza 71,6? Ta liczba oznacza, że przeciętny mężczyzna na emeryturze, na którą przejdzie w 65 roku życia, będzie żył jeszcze 6,6 roku. Oznacza to, że pracujesz do 65 roku życia często bardzo ciężko po to, aby się dorobić, by przez kolejne 6 lat, często w wątpliwym zdrowiu, cieszyć się owocami swojej pracy.

Drogie Panie, Wasza sytuacja jest trochę lepsza. Wasza oczekiwana długość życia wynosi 79,6 lat. Na emeryturę przechodzicie wcześniej, ale i przeciętnie na emeryturze żyjecie dłużej.

Poniżej grafika ze średnią długością życia w poszczególnych krajach europejskich:

Średnia długość życia na emeryturze
Najdłużej żyje się w krajach, gdzie jest dużo słońca lub/i gdzie jest wysoka jakość środowiska naturalnego.

W obu przypadkach jest jednak dość duży problem z emeryturą. Po pierwsze jej wysokość nie jest duża w stosunku do naszych bieżących zarobków w czasie pracy (aktywności zawodowej) i będzie maleć (przeczytaj więcej na temat stopy zastąpienia). Po drugie zaś, jak już jesteśmy emerytami, to zwykle zdrowie nie pozwala nam cieszyć się życiem. Mamy też na to wszystko mniej siły i mniej chęci. Stajemy się mniej mobilni. Zanim w ogóle dojdziemy do emerytury, napiszę coś ciekawego.

Czy dożyjesz do emerytury?

Mam znajomego, który pracuje w branży żegnania się z ludźmi. Tak to nazwijmy. Ilekroć się widzimy, pytam go, czy coś się zmieniło. Nieustannie słyszę od niego, że w przypadku mężczyzn krytycznym momentem jest czas pomiędzy 50, a 60 rokiem życia, gdzie mężczyźni często schodzą. Serce nie wytrzymało albo coś innego stało się z ciałem. Jaki jest więc sens zażynania się za życia tylko po to, aby nagle zejść z tego świata po 50? Nie dochodząc jeszcze do momentu emerytury.

Wszystko się w naszym kraju gwałtownie psuje. Osoby, które zajmują się przedsiębiorczością i prowadzą JDG, doskonale wiedzą, jak dzisiaj wygląda sprawa z kosztami prowadzenia takiej działalności. Są biznesy, które sobie radzą, ale też cała masa ludzi prowadzi drobne biznesy i finanse w skali miesiąca się nie spinają. Radzą sobie, bo zarabiają, ale ZUS zjada wszystko lub dużą część. Poznałem ostatnio dziewczynę, która mówi wprost, że jedzie cały czas na preferencyjnym ZUS, ale za rok będzie dramat. Ma przychód na poziomie mniej więcej 40 000 zł rocznie i za rok będzie musiała już płacić ponad 2000 zł składki miesięcznie. Oznacza to, że większą część przychodu odda Państwu. A gdzie miejsce na koszty i zyski?

Dobrowolny ZUS

Chciałbym zadać publicznie pytanie. Czy opłaty na ZUS nie powinny być dobrowolną daniną? Czy Państwo powinno traktować obywateli poważnie, czy nadal jak jakieś nieudolne istoty? Rozumiem ideę składki zdrowotnej, ale nie w formie, w jakiej wprowadził ją Nowy Ład. A jeśli już ją płacę, to niech ta służba zdrowia działa sprawnie, bo teraz i tak do specjalisty umawiam się prywatnie i płace podwójnie.

Kiedyś zapytano jednego z polityków, dlaczego nie wprowadzą dobrowolności płacenia ZUS. Odpowiedział w przypływie szczerości, że to kto by wtedy ten ZUS płacił. Czujecie farsę? Pod przymusem masz być w systemie, w którym nikt nie chce być. A raczej prawie nikt, bo myślę, że wiele osób pozostałoby w nim, nawet gdyby stał się dobrowolny. Ale dlaczego nie ma ten system być dobrowolnym? Rozumiem, że z powodu finansów publicznych, bo z pewnością nie z obawy o bezpieczeństwo obywateli. To raczej rządzący mają gdzieś albo w ogóle o tym nie myślą.

Cześć, nazywam się Warren Buffet i proszę o możliwość odkładania środków w ZUS, abym mógł otrzymywać emeryturę. Boję się kupić akcji Coca-Coli (analiza Coca-Cola), bo jeszcze nie zyskają na wartości. Boję się posiadać inne globalne firmy w portfelu, bo jeszcze wypłacą mi za mało miliardów zł. Boję się kupować firmy, bo wiem, że jak przez rok będę odkładał i kupię za 10 000 zł akcje Mastercard (analiza Mastercard), to EPS na poziomie 20% rocznie nie sprawi, że pomnożę te pieniądze przez 20 lat wystarczająco dobrze. A może jednak?

Akcje Mastercard
Akcje Mastercard

Wiecie, że w Polsce istnieje dobrowolny ZUS przy prowadzeniu działalności gospodarczej? Jeżeli ktoś nie godzi się na płacenie tej obowiązkowej daniny, to zakłada spółkę z o.o.. Dosłownie i dokładnie tak. Płaci się więcej za księgowość, bo trzeba prowadzić pełne księgi rachunkowe, ale to i tak wychodzi często o kilkadziesiąt procent taniej, aniżeli płacić pełne składki ZUS na JDG.

Osobiście znam całą masę przedsiębiorców, którzy założyli spółki tylko po to, aby zamiast środki płacić do studni bez dna, przeznaczyć je kupowanie względnie rozsądnie wycenianych spółek globalnych, płacących w dodatku dochód pasywny od pierwszej chwili ich posiadania. Właściwie to w kręgu moich znajomych wszyscy już dawno pozamykali JDG i przeszli na spółki. Moja księgowa, którą z tego miejsca pozdrawiam, ma pełne ręce pracy i nie przyjmuje więcej firm, bo tyle ma zleceń.

Wolna wola i wolność decydowania

Jeżeli jesteś obywatelem, to jak wolałbyś zdecydować? Masz zapłacić 2000 zł do ZUS i być może otrzymasz część środków dopiero wtedy, kiedy przejdziesz na emeryturę i chwilę pożyjesz – zwracam się głównie do mężczyzn, bo to mężczyźni głównie inwestują, a pechowo żyją najkrócej. A może lepiej za 2000 zł kupić sobie część globalnej firmy i od pierwszego kwartału otrzymywać rosnący dochód pasywny, który co roku może być większy? Oczywiście Twój kapitał też powinien przyrastać, mając zmienną wartość w czasie.

Każdy może mieć i na pewno ma zdanie na ten temat. Ja jestem zwolennikiem pełnej wolności i pełnej dobrowolności. W dodatku mam pełne przekonanie co do tezy, że im człowiek starszy, tym mniej powinien pracować, a więcej korzystać z owoców swojej pracy. Na bieżąco rosnący dochód pasywny doskonale wpisuje się w tę koncepcję.

Rozumiem to, że nie każdy zna się na inwestowaniu. Rozumiem to, że nie każdy będzie potrafił kupić dobrą spółkę. Rozumiem też to, że nie każdy chce w ogóle inwestować. Uważam jednak, że każdy ma mieć prawo do zdecydowania, czy chce się ubezpieczyć emerytalnie i gdzie lub do kogo płacić swoje składki. W końcu na rynku jest cała masa ofert firm inwestycyjnych o zasięgu globalnym, które z radością na zamówienie swoich klientów przygotują im gotowe pakiety produktów do wykorzystania.

Zresztą wystarczy wziąć pierwszą ofertę z wierzchu (wyświetlił mi się Allianz) i mam do wyboru OFE, PPE, IKE, IKZE. A przecież też samodzielnie można inwestować w ramach konta maklerskiego, czy posiadanego konta funduszy inwestycyjnych. ZUS naprawdę nie jest jedynym wyborem, chociaż na razie w większości przypadków przymusowym.